- I bardzo dobrze, bo kogo obchodzi, gdzie stawiałem samochód i jakie są jego numery rejestracyjne, poza tym zabierało to niepotrzebnie czas - mówi Andrzej Pawełczyk z Opola. - Kupuje bilet, płacę za niego i na tym powinno się skończyć.
Kierowcy zostawiający samochody w strefach płatnego parkowania w Opolu nie muszą już przed pobraniem biletu wpisywać numeru rejestracyjnego samochodu. Sytuację taka na władzach miasta wymusiło obowiązujące od maja prawo związane z ochroną danych osobowych, czyli sławetne RODO. Nie oznacza to jednak, że nic nie wpisujemy.
– Aby pobrać bilet trzeba wpisać ciąg co najmniej czterech cyfr lub liter - informuje Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy prezydenta Opola. - Informacja o tym zamieszczona jest już od jakiegoś czasu na parkomatach.
Obowiązek wpisywania numerów rejestracyjnych przed pobraniem biletu parkingowego istniał w Opolu od 1 stycznia 2016 roku. Nie bez przyczyny. Uniemożliwiało to na przykład przekazywanie biletów innym kierowcom (np. kiedy wykupiliśmy postój na godzinę, a staliśmy połowę tego czasu, więc wyjeżdżając z parkingu niektórzy przekazywali bilety innym kierowcom, co oznaczało oczywiście straty dla miasta).
Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu tłumaczy, dlaczego warto jednak nadal wpisywać numery pojazdów.
- Taki numer rejestrowany jest w naszym systemie i w razie jakichkolwiek nieporozumień bardzo łatwo udowodnić, że kupiliśmy bilet, nawet jeśli go już nie mamy - mówi Zbigniew Bahryj. - Mało tego - w 95 procentach sami weryfikujemy takie przypadki i nie zawracamy głowy właścicielom samochodów.
Autostrady, bramki, systemy płatności - jak ominąć korki?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?