Do zderzenia doszło po godzinie 15 na przejeździe bez rogatek, ale z sygnalizacją świetlną i dźwiękową.
Pociąg wjechał w ciężarówkę, która stała na przejeździe kolejowym. W momencie uderzenia, kierowca przebywał już poza pojazdem, a tir został dosłownie rozerwany na pół.
Jak informuje kolej, w Pendolino znajdowało się około 250 osób, a poszkodowane zostały co najmniej cztery. Rannych zabrały karetki i dwa helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu jest 13 jednostek straży pożarnej oraz policja.
Ruch na trasie został zatrzymany, utrudnienia są także na drodze pomiędzy Opolem a Ozimkiem. Trwa organizacja komunikacji zastępczej, a pociągi skierowano na trasy objazdowe.
W Pendolino był m.in. Tomasz Wróbel, prezes AZS Opole. Siedział w trzecim wagonie od lokomotywy.
- Pociągiem nagle zatrzęsło, zobaczyliśmy kurz, ale początkowo nie wiedzieliśmy, co się stało - opowiada nto.pl. - Mnie nic się nie stało, ale wiem, że w pierwszym wagonie kilka osób odniosło obrażenia. Jednej pani cała szyba posypała się na głowę.
Pasażerowie wciąż są na miejscu. Z pobliskiej restauracji dostali herbatę.
- Wiele osób było w szoku, w momencie uderzenia obawialiśmy się, że dojdzie do wykolejenia pociągu - opowiada Wróbel. - Nie mieści mi się w głowie, że ten przejazd był pozbawiony rogatek, choć tędy jeździ tak szybkie Pendolino.
Zobacz: Kpt. Łukasz Olejnik o wypadku pendolino - Schodnia, gmina Ozimek, Opolskie
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?