O sprawie jako pierwsza poinformowała TVP3 Opole (tutaj znajdziecie link). Do problemu odnieśli się też radni zjednoczonej prawicy. Na konferencji prasowej zarzucili oni urzędowi miasta, że w wartym 200 milionów złotych projekcie nowego stadionu przez niedopatrzenie nie znalazły się podgrzewane boiska treningowe.
- Okazuje się, że mimo iż było to przedstawiane jako warunek niezbędny, żeby Odra Opole mogła grać w przyszłości w Ekstraklasie, to nie został on spełniony. Warunkiem licencyjnym jest, że klub grający w Ekstraklasie musi mieć dostęp do całorocznego, podgrzewanego boiska treningowego – mówi radny Sławomir Batko.
Radni zapowiedzieli, że na najbliższej sesji rady miasta złożą oficjalne zapytanie w tej sprawie.
Przedstawiciele Odry Opole nie czekając odpowiedzieli na zapytanie radnych poprzez internetowe oświadczenie.
- Odra Opole ma już dzisiaj do dyspozycji 3 boiska treningowe, a konieczna w Ekstraklasie, dopiero od bieżącego sezonu tj. 2023/24 instalacja podgrzewanej murawy boiska treningowego zajmie maksymalnie pół roku. Inwestycja ta może być śmiało realizowana dopiero po spełnieniu naszych wspólnych marzeń o awansie do ESA – czytamy na profilu facebookowym Odry Opole - Koszt inwestycji to 3-4 mln zł. Zatem nowo wprowadzony wymóg licencyjny został przyjęty długo po tym, gdy Miasto Opole rozpoczęło budowę Stadionu Opolskiego. Przy bardzo dobrej współpracy z Miastem jesteśmy w stanie spełnić ten wymóg bez żadnego problemu.
Co więcej, z opublikowanej informacji dowiadujemy się, że obecnie w Ekstraklasie gra przynajmniej kilka klubów, które nie posiadają boisk treningowych z podgrzewaną płytą.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?