Rowery przy Ratuszu w Opolu

I byłoby to pozytywne i idące z duchem czasu zjawisko, gdyby nie pewne „ale”.

Niby ścieżek czy traktów pieszo – rowerowych przybywa, ale ciągle są to nie połączone ze sobą odcinki.

Nie dawno pisałem o braku możliwości poruszania się rowerem na odcinku dworzec kolejowy – Plac 3-go Maja (Rondo). Mam na myśli poruszanie się zgodne z przepisami, a nie jazdę po chodniku czy po przejściach dla pieszych.

Zobacz koniecznie: Rowerem (wypożyczonym) po Opolu

Opole jest na tyle małym miastem, że spokojnie można by przejechać na kierunkach wschód – zachód i północ południe. Niestety od wielu, wielu lat nic się w tym zakresie nie zmieniło.

Przepraszam, zmieniło się !

Powołano Zespół ds. Infrastruktury Rowerowej oraz Of(f)icera Rowerowego, czyli głównego rowerzystę Opola. No i od 1 czerwca będzie można wypożyczyć rower, tylko…gdzie na nim jeździć, po ulicach pomiędzy autami slalomem? Nie zmieniło się natomiast myślenie „w temacie”.

Dopóki Władze miasta nie zrozumie, że jeżeli korzystający z roweru, zamiast samochodu, nie będzie miał ciągu rowerowego z obniżonymi krawężnikami na skrzyżowaniach i z wytyczonymi przejazdami przez skrzyżowanie – dopóty nie zamieni auta na rower przy codziennych dojazdach do pracy.

Czy to aż tak skomplikowane, aby to zauważyć?

Nie mam wysokiego zdania o urzędnikach miejskich, ale żeby aż tak było źle ?!
Na koniec dodam, że nawet przy głównym budynku Władz miasta, czyli Ratuszu stoi tylko jeden niepozorny (6 stanowisk) niziutki stojak, który np. 22 maja o godz. 8.45 już był zapełniony i wątpię czy przez rowery petentów; raczej były to rowery urzędników miejskich.

Gdzie ma więc zaparkować rower petent, przy drzewie, jak w „Głuchej Dolnej” ?

Nawet tam nie stać Władz Miasta, tak podobno pro rowerowych na postawienie dużego i nowoczesnego stojaka, gdzie można by przypinać rowery?!

Polecamy:

Euro 2012