Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozbój w autobusie MZK w Opolu. 37-letni napastnik jest już w rękach policji

Sławomir Draguła
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Archiwum
- Usłyszał już zarzut kradzieży rozbójniczej, do którego się przyznał - mówi st. sierż. Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Teraz jago sprawą zajmie się sąd, który zastosował już wobec niego zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.

Pod koniec stycznia do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Opolu zgłosił się 30-letni mieszkaniec powiatu. Mężczyzna powiedział, że został napadnięty w autobusie komunikacji miejskiej. Z jego relacji wynikało, że stał na przystanku w centrum miasta, kiedy zagadał do niego nieznany mu mężczyzna, który potem wsiadł za nim do autobusu.

Po kilkunastu minutach, gdy autobus zatrzymał się, nieznajomy wyrwał zgłaszającemu torbę z zakupami i zaczął uciekać. Później między mężczyznami doszło do szarpaniny. Napastnik miał kilka razy uderzyć 30-latka – ostatecznie jednak uciekł z pustymi rękami.

Kryminalni z komendy miejskiej ustalili rysopis podejrzewanego o to przestępstwo mężczyzny. Śledczy przypuszczali, że jest to jeden z notowanych już mieszkańców Opola. Zatrzymali go gdy przechadzał się w okolicach przystanku, przy którym zaczepił swoją ofiarę. To 37-letni mieszkaniec Opola.

Zobacz też: Opolskie Info [2.02.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto