Początkowo zakładano, że kruszarki będą pracować tylko na barkach, na które jest zrzucany gruz. Ostatnio na samym moście też pracowało takie urządzenie, bo bez jego pomocy operacja przebiegałaby znacznie wolniej.
- Na razie kruszone są dwa przęsła mostu, za trzecie wykonawca weźmie się we wtorek - informuje Piotr Rybczyński, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Firma ma pracować także w okresie świątecznym, bo już widać, że będzie miała problemy. Zrywają się np. liny, którymi przycumowane są barki, a to spowalnia prace. To pokazuje o jakich siłach mówimy przy rozbiórce przeprawy.
Rybczyński ocenia, że prace rozbiórkowe mogą potrwać do końca stycznia.
Ze starego mostu - który powstał pod koniec lat 70. XX w. - pozostać mają właśnie podpory. To na nich pojawi się nowa konstrukcja, a przeprawa będzie nieco wyższa niż obecna. Całość prac ma się zakończyć jesienią 2017 roku.
Wówczas też kładka - po której obecnie jeżdżą samochody - stanie się miejscem przeznaczonym wyłącznie dla ruchu pieszych oraz rowerzystów.
Cała inwestycja ma kosztować miasto ok. 27 milionów złotych z tym, że większość tej kwoty miasto pozyskało z zewnętrznych źródeł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?