Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa szacowanie zniszczeń po wichurach w Opolu. Możliwe są dalsze wycinki drzew [ZDJĘCIA]

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Skutki wichur w parku na Wyspie Bolko i na przystani nad Odrą.
Skutki wichur w parku na Wyspie Bolko i na przystani nad Odrą. Piotr Guzik
Silny wiatr szalał nad Opolem od późnego popołudnia w niedzielę. W poniedziałkowy poranek widać było pierwsze zniszczenia: drzewa połamane m.in. na pl. Wolności oraz wzdłuż ul. Oleskiej. Na terenie miasta trwa inwentaryzacja zniszczeń w drzewostanie spowodowanych przez orkan Ciara.

Orkan Ciara w Opolu. Możliwa większa skala cięć drzew

Przez cały poniedziałek nadal mocno wiało. W godzinach popołudniowych przez miasto przetoczyła się szczególnie silna wichura.

Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik ratusza, informuje, że komisja ds. zieleni miejskiej inwentaryzuje teraz straty w drzewostanie spowodowane przez ostatnie wichury.

- Taki przegląd odbywa się m.in. na terenie parku na Wyspie Bolko oraz w Parku Nadodrzańskim. Chodzi nie tylko o zdiagnozowanie skali zniszczeń, ale również ocenę stanu drzew pod kątem tego, czy nie stwarzają one zagrożenia – zaznacza.

Dodajmy, że jeszcze pod koniec stycznia ratusz zwrócił się do konserwatora zabytków o zgodę na wycięcie 16 drzew oraz cięcia pielęgnacyjne kolejnej setki drzew w parku na Wyspie Bolko. Nie wiadomo jeszcze, czy wskutek orkanu Ciara skala cięć nie będzie większa.

Orkan Ciara. Zniszczenia w przystani kajakowej

W poniedziałkowe popołudnie wywróciły się drzewa w rejonie przystani kajakarskiej na Wyspie Bolko. Jedno z nich uszkodziło płot oraz upadło na stojący tam sprzęt.

- Mieliśmy tam dużo prac porządkowych, ale na szczęście straty nie są tak wielkie, jak dwa lata temu – mówi Jan Guzek, prezes Opolskiego Towarzystwa Kajakowego.

- Wtedy drzewo upadło na przyczepę kempingową, na szczęście bez nikogo w środku. Oprócz tego uszkodziło wtedy dwie motorówki i trzy kajaki – wylicza.

Jan Guzek zaznacza, że OTK od lat stara się o pozwolenie na przycięcie bądź wycięcie drzew w okolicy przystani. – One stwarzają realne zagrożenie. Ale nikt nie jest dość zdeterminowany, by na to zareagować – twierdzi.

Katarzyna Oborska-Marciniak przekonuje, że dla władz Opola ważne jest każde drzewo. – I dlatego dopóki nie ma ewidentnych przesłanek przemawiających za usunięciem danego okazu, to nie dajemy zgody na wycinkę. W przypadku przystani kajakowej mogło dojść do sytuacji, że drzewo, które tam upadło, nie dawało oznak, że jest chore i może się obalić – mówi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto