Ulica Ozimska w Opolu straci dwa pasy ruchu. Mieszkańcy obawiają się korków. Czy ta przebudowa jest miastu potrzebna? Prosimy Was o opinie

Zaproponowana przez władze miasta koncepcja przewiduje istotną przebudowę niemal półkilometrowego odcinka ulicy Ozimskiej. Plan zakłada, że droga w kierunku ulicy Katowickiej stanie się jednopasmowa, podczas gdy w przeciwnym kierunku (w stronę ul. Reymonta) zostaną dwa pasy, z czego jeden przeznaczony będzie dla autobusów.

Zmienione zostaną także skrzyżowania, aby poprawić płynność ruchu i bezpieczeństwo. Jak tłumaczy Miejski Zarząd Dróg, choć kierowcy poruszać się będą jedynie po jednym pasie ruchu w każdą stronę, to zbliżając się do skrzyżowania jezdnia będzie się rozgałęziać i samochody będą zajmować miejsca na jednym z dwóch lub trzech pasów przed skrzyżowaniem. W ten sposób jazda po ul. Ozimskiej ma być płynniejsza.

Dodatkowo po przeciwnej stronie do galerii Opolanin, powstanie ścieżka pieszo-rowerowa. Droga zaczynałaby się przy skrzyżowaniu z Reymonta i ciągnęła aż do istniejącej ścieżki przy pływalni. Dzięki temu bezpiecznie można będzie dojechać z np. z Malinki do ścisłego centrum Opola.

Gdy po raz pierwszy prezydent Opola poinformował o pomyśle przebudowy Ozimskiej, planowano posadzenie drzew na środku jezdni. Jednak po spotkaniu z ratuszowym zespołem rowerowym zdecydowano się na alternatywne rozmieszczenie zieleni. Teraz drzewa mają stanąć po obu stronach jednej z najważniejszych ulic miasta, co stanowi bardziej praktyczne i przyjazne dla pieszych oraz rowerzystów rozwiązanie.

Choć pomysł budowy nowej ścieżki rowerowej wydaje się zasadny, to nie brakuje krytycznych głosów mieszkańców, którzy obawiają się, że redukcja pasów ruchu na tak ważnej drodze spowoduje wzrost korków.



- Kolejna bezsensowna inwestycja, która pochłonie miliony tylko po to, aby posadzić kilka drzewek i jednocześnie utrudnić życie kierowcom - komentuje jeden z internautów.



Inni zwracają uwagę na nieefektywność tak krótkiego (ok. pół kilometra) buspasa.


- Buspas powinien być na całej długości Ozimskiej, aby faktycznie przyspieszyć komunikację miejską - zauważa inny mieszkaniec.

Urząd miasta broni projektu, porównując go do historycznego wyglądu Ozimskiej z lat 30. XX w., kiedy to nosiła nazwę Malapanerstraße.

Urząd podkreśla także, że przebudowa zwiększy bezpieczeństwo i komfort pieszych oraz rowerzystów, tworząc bardziej zielone i przyjazne środowisko w centrum miasta.

Kluczową kwestią, która wywołuje najwięcej kontrowersji, jest potencjalny wzrost korków. Ograniczenie przepustowości jednej z głównych arterii miasta może znacząco wpłynąć na płynność ruchu. Internauci zwracają uwagę, że każda redukcja pasów ruchu w tak istotnej lokalizacji wymaga dokładnej analizy, aby uniknąć paraliżu komunikacyjnego.

Mimo zapowiedzi przebudowy drogi, urząd miasta Opola uspokaja i podkreśla, że przedstawiona koncepcja jest wstępna i może ulec zmianie w trakcie realizacji projektu. Ostateczny kształt inwestycji będzie zależał od dalszych analiz i konsultacji społecznych.