W Opolu rozpoczęło się Święto Wojciechowe. Jeszcze mnóstwo atrakcji do wieczora

Legenda mówi, że święty Wojciech w trakcie swojej wędrówki przybył do Opola i zatrzymał się na wzniesieniu, na prawym brzegu Odry, z którego roztaczał się piękny widok na wyspę i znajdujące się na niej grodzisko.

Z tek okazji w Opolu pod koniec kwietnia odbywa się Święto Wojciechowe.

- Pierwsza edycja odbyła się w 2018 roku w związku z 800-leciem Opola. Wtedy zapadła decyzja, że Dni Opola będą przeniesione na drugą połowę maja, natomiast w kwietniu będzie się odbywać Święto Wojciechowe. Ta tradycja się przyjęła. Mieliśmy przerwę w czasie pandemii. Od zeszłego roku wróciliśmy w nowej formule, myślę, że takiej, która się spodobała mieszkańcom - informuje Łukasz Śmierciak, naczelnik wydziału promocji Urzędu Miasta Opola.

Impreza rozpoczęła się od widowiska o życiu świętego Wojciecha w wykonaniu Teatru Mantikora w Opola przy schodach w sąsiedztwie kościoła Na Górce i studni świętego Wojciecha.

- Święty Wojciech był postacią niezwykłą, charyzmatyczną. Przecież nie był jedynym misjonarzem, który brał udział w akcji chrystianizacyjnej, a to właśnie jego życie i męczeńska śmierć zapisały się w historii i są wspominane do dziś - mówi Natalia Ciępka, prezes Teatru Mantikora. - Święty Wojciech był bardzo wytrwały, skoro przyniósł chrześcijaństwo do Opola z daleka, a także przekonujący, skoro udało mu się namówić tutejszych mieszkańców do zmiany wiary i trybu życia. Dziś pewnie byłby prezydentem albo chociaż menadżerem dużej firmy.

Po spektaklu korowód przeszedł pod Zamek Górny, gdzie aż do wieczora organizatorzy zapewniają wiele atrakcji. Będzie konkurs bardów, koncerty zespołów prezentujących muzykę dawną, pokazy rzemieślników, w tym kowala, zielarki czy szeptuchy.

Ponadto dzisiaj można bezpłatnie zwiedzać zamek, w którym czekają nowe wystawy związane z historią miasta.