Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwęglone ciała pod Krzywą Górą. Według jednej z wersji mogą należeć do obywateli Chin, którzy prowadzą sklep w Prudniku

Redakcja
Policjanci prowadzą sprawę pod nadzorem namysłowskiej prokuratury. Decyzją prokuratora nadzorującego śledztwo, wrak samochodu został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a ciała przekazane do sekcji zwłok, która najprawdopodobniej odbędzie się w piątek.
Policjanci prowadzą sprawę pod nadzorem namysłowskiej prokuratury. Decyzją prokuratora nadzorującego śledztwo, wrak samochodu został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a ciała przekazane do sekcji zwłok, która najprawdopodobniej odbędzie się w piątek. Mario
Dwa ciała znalezione w środę po południu w spalonym volkswagenie touranie w lesie w rejonie Krzywej Góry pod Namysłowem mogą należeć do małżeństwa Chińczyków, którzy od kilku lat prowadzą sklep w Prudniku.

Zaginięcie pary obywateli Chin zgłosił kilka dni temu brat mężczyzny. Jak ustaliliśmy, ostatni raz widziani byli oni w sklepie w Prudniku w poniedziałek. To właśnie ta para jeździła volkswagenem touranem, samochodem, który spalił się w środę w lesie w rejonie Krzywej Góry. W środku znaleziono dwa zwęglone ciała.

Jak udało się nam ustalić, w czwartek w wynajmowanym przez zaginioną parę mieszkaniu oraz w ich sklepie, pracowali policjanci.

- Sprawdzamy ten trop, faktycznie prudnicka policja miała zgłoszenie dotyczące zaginięcia małżeństwa, a w tym spalonym samochodzie były dwie osoby - mówi Anita Dąbrowa-Derda, prokurator rejonowy w Kluczborku. - Będą tu jednak konieczne badania DNA.

Policjanci prowadzą postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kluczborku, która w czwartek wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch osób.

- Nieumyślnego, bo na tym etapie śledztwa nie ma żadnych dowodów na działanie osób trzecich, nie wiadomo tez jeszcze, co było źródłem ognia, ustalą to biegli - dodaje prokurator.

Decyzją prokuratora nadzorującego śledztwo, wrak samochodu został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a ciała przekazane do sekcji zwłok, która ma się odbyć w piątek.

Przypomnijmy. W środę przed godziną 15.00 namysłowscy strażacy otrzymali informację, że pali się las w okolicy Krzywej Góry pod Namysłowem. Dym zauważył pracownik z wieży obserwacyjnej.

Do akcji natychmiast wyjechali strażacy. W międzyczasie na miejsce dojechał leśniczy, który stwierdził, że w płomieniach stoi samochód. W środku były dwa zwęglone ciała. Do identyfikacji będą konieczne badania DNA.

- Volkswagen touran został znaleziony na skrzyżowaniu dwóch dróg w lesie - mówi młodszy aspirant Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie. - Nie ma śladów, żeby doszło do wypadku. Do pracy zaangażowano również przewodnika z psem tropiącym.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto