Najmniejszą scenę Teatru Kochanowskiego dyrektor Norbert Rakowski oddaje młodym reżyserom. Pierwszym z nich jest Tomasz Cymerman, dla którego „Coś pomiędzy” będzie trzecią pracą reżyserką.
Natomiast debiutantami są zaproszeni do współpracy aktorzy, świeżo po krakowskiej PWST - Małgorzata Biela i Karol Kossakowski. Debiutuje również w roli scenografa Kornelia Dzikowska, studentka rzeźby w Berlinie. Na scenie zobaczymy też znanego dobrze opolanom Bartosza Dziedzica.
Twórcy przedstawienia zapowiadają je tak: „Coś pomiędzy musicalem a spektaklem dramatycznym. Pomiędzy poważną refleksją o pokoleniu trzydziestolatków a parodią „hipsterskiego” stylu życia. Między filmem a teatrem. Tomasz Cymerman chce przy pomocy współczesnego tekstu Martina Heckmannsa opowiedzieć o zwątpieniu we współczesną inteligencję. Niedorośli do życia rodzinnego i społecznego ludzie, zapatrzeni w siebie, pielęgnujący wewnętrzne tęsknoty i własne potrzeby, są kompletnie oderwani od rzeczywistości.
- To opowieść o miłości An i Jana, młodych ludzi wyizolowanych z życia społecznego i politycznego, którzy przeprowadzają eksperyment na własnym związku, by stworzyć coś nowego - mówił Tomasz Cymerman na konferencji prasowej.
Prapremierowe przedstawienie odbędzie się w sobotę o 20.00. Potrwa około 1 godz. 20 min.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?