Kładka wróciła nad Młynówkę w Opolu, ale piesi nią nie przejdą. Trzeba będzie nadkładać drogi

PKP Polskie Linie Kolejowe kończą budowę nowych mostów nad Młynówką w Opolu. Po obu przeprawach jeżdżą już pociągi, a robotnicy wykonują ostatnie prace wykończeniowe.

Od strony wyspy Pasieki (wzdłuż skrajnego filaru mostów) zamontowana została też nowa kładka. Stara, którą piesi i rowerzyści mogli skracać sobie drogę m.in. w stronę wyspy Bolko i tamtejszego ogrodu zoologicznego, ze względu na zły stan techniczny, została zamknięta w 2018 roku, a potem rozebrana.

Niestety, nowa kładka powstała do celów technicznych i nie będzie udostępniona pieszym.

Miasto chciało na własny koszt wykonać kładkę pod mostem na Młynówce i udostępnić ją ludziom, jednak warunki jakie dał właściciel mostu, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe to uniemożliwiły.

- Kolej chciała odsunięcia kładki od przyczółków mostu tak, żeby zapewnić do nich swobodny dostęp - wyjaśnia Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Opolu. - Jednak warunki, jakie nam postawiono powodowały, że w zasadzie kładka musiałaby być na środku Młynówki, co jest absurdalne. Stąd odstąpiliśmy od jej wykonania.

Dlatego idący zarówno od strony ul. Jana Dobrego, jak i 11 Listopada, nadal będą musieli nadrabiać drogi i kierować się pod wiadukt kolejowy nad ul. Powstańców Śląskich.

Przypomnijmy. Kilka lat temu Miejski Zarząd Dróg w Opolu przymierzał się do budowy nowej kładki pod mostem kolejowym. Projekt zakładał wykonanie jej na palach osadzonych na dnie Młynówki. Konstrukcja miała mieć ponad 70 metrów długości.

Na drodze do realizacji stanęły nie tylko oferty droższe od założeń, ale i fakt, że wkrótce prace na linii kolejowej pomiędzy stacjami Opole Główne i Opole Zachodnie miała rozpocząć spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.