- Czujemy się, jakbyśmy mieszkali przy torze wyścigowym, a kiedyś to była taka spokojna okolica - mówi pani Janina. Ludzie denerwują się, bo odkąd na drodze położono asfaltowy dywanik, kierowcy nie respektują ograniczeń prędkości. - Spokojnie jest na początku drogi, bo tam zamontowano próg zwalniający. Chcemy kolejnych - mówią ludzie. Agnieszka Maślak, naczelnik Wydziału Infrastruktury i Gospodarki Komunalnej, nie wyklucza montażu tzw. śpiącego policjanta, ale podkreśla, że najlepiej byłoby, gdyby z taką prośbą do wydziały zgłosili się mieszkańcy.- Chodzi o miejsce, w którym taki próg będzie zamontowany. Najlepiej, gdyby mieszkańcy sami zaproponowali lokalizację. Co ważne, nie może on utrudniać wjazdu na żadną z posesji. Dobrze też mieć zgodę właściciela posesji, przy której próg miałby powstać - mówi naczelnik. - Mieliśmy przypadki, że trzeba było takie progi demontować, ponieważ ludzie twierdzili, że od wstrząsów, które on powoduje, pękają im domy - mówi naczelnik. Wniosek o postawienie progu najlepiej skierować do WIiGK lub Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
