Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nawet o tysiąc złotych drożeje pobyt w domu seniora. Dla niektórych utrzymanie dziadka w DPS to poważny problem

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Obchody Dnia Seniora w prudnickim Domu Popmocy Społecznej.
Obchody Dnia Seniora w prudnickim Domu Popmocy Społecznej. Archiwum DPS w Prudniku
6,5 tysiąca, a nawet więcej za miesiąc pobytu w domu seniora. Domy Pomocy Społecznej jak co roku o tej porze naliczają aktualne koszty utrzymania podopiecznych. Wnuki i dzieci także będą płacić więcej.

Pierwsze na Opolszczyźnie zarządzenie o nowych kosztach pobytu w Domu Pomocy Społecznej wydał w tym roku starosta prudnicki dla DPS w Prudniku. Co roku to jedna z najtańszych placówek w regionie. Dla 70 podopiecznych koszt miesięcznego pobytu rośnie tu jednak z 5492 złotych w 2023 do kwoty 6555 w 2024 roku, czyli o 1063 złote (19 procent). Dziennie to kwota ok. 215 złotych za osobę za pełny pobyt, wyżywienie i opiekę. Poprzednie trzy lata także przynosiły duże podwyżki. W 2020 roku miesięczny pobyt w DPS Prudnik był o prawie 3 tysiące złotych tańszy.

- Przy pełnym obłożeniu będę w tym roku dysponował kwotą 6,2 miliona złotych, z czego 4 miliony pójdą na płace dla pracowników – komentuje Maciej Staszewski, dyrektor DPS w Prudniku. – Drożeje żywność, koszty mediów wzrosły mi o 100 tysięcy złotych. W ubiegłym roku musiałem dwukrotnie podnosić wynagrodzenia pracownikom. Na początku roku, kiedy wzrosło minimalne wynagrodzenie. I drugi raz w lipcu, gdy wzrosło wynagrodzenie pracowników samorządowych. Mimo tego i tak mamy nadal dużą dysproporcję zarobkach w porównaniu do szpitali. W DPS pielęgniarska z wyższym wykształceniem zarobi na rękę 5,5 do 6 tysięcy. Ta sama pielęgniarka w szpitalu w Opolu nawet 10 tysięcy.

Za chwile opłaty pójdą w górę we wszystkich domach seniorów w województwie, które są obecnie prowadzone przez powiaty i przez prywatne podmioty. Ceny na Opolszczyźnie i tak należą do najniższych w kraju. W powiecie bielskim na Śląsku aktualna opłata za DPS to 6,9 tysiąca. W powiecie zgorzelskim na Dolnym Śląsku – 6,5 do 7,6 tysiąca. W powiecie dzierżoniowskim – 6,8 tysiąca, w powiecie karkonoskim – 6,2 do 7,5 tysiąca.

- Mamy coraz więcej zapytań o możliwość umieszczenia osoby w naszym DPS z innych województw, gdzie takie placówki są droższe – mówi Maciej Staszewski, dyrektor DPS w Prudniku. – Przeniosła się do nas jedna osoba z województwa śląskiego, choć w tym przypadku rodzina ma też bliżej.

Rosnące opłaty za DPS są obciążeniem finansowym dla rodzin, a także dla samorządów gminnych. To one bowiem współfinansują pobyt seniora w placówce opiekuńczej. Pomiędzy rodzinami, a Ośrodkami Pomocy Społecznej coraz częściej dochodzi do prawnych sporów na tle wysokości opłaty za pobyt dziadka czy babci w DPS-ie, która jest nakładana na dzieci czy wnuki.

Alimenty na dziadka mogą zrujnować wnuki

Według GUS przeciętna emerytura w Polsce w roku 2023 wynosiła ok. 2,9 złotych brutto czyli „na rękę” ok. 2,3 tysiąca. Zasady finansowania pobyt w DPS określa ustawa o pomocy społecznej. Zgodnie z nią emeryt płaci maksymalnie 70 procent swojego dochodu, co przy średnie emeryturze wynosi ok. 1,6 złotych. W tym roku trzeba będzie do tego dołożyć ok. 5 tysięcy. W pierwszej kolejności musi to pokryć najbliższa rodzina seniora, jego dzieci lub wnuki, proporcjonalnie do ilości zstępnych. Jeśli ich nie ma, dopłaca gmina.

Z takiej opłaty są zwolnione ustawowo tylko osoby o niskich dochodach, które nie przekraczają 300 procent kryterium dochodowego, upoważniającego do korzystania z pomocy społecznej. Od 2022 roku kryterium dochodowe nie jest podnoszone i wynosi ciągle 773 złotych dla osoby samotnej i 600 złotych na osobę w większej rodzinie. To oznacza, że jeśli ktoś samotny zarabia więcej niż 2328 złotych na rękę (a w rodzinie ponad 1,8 tysiąca w przeliczeniu na osobę), to dopłaca do pobytu swojego rodzica czy dziadka w placówce.

Jeśli rosną opłaty za pobyt, dopłata też sukcesywnie rośnie. Są osoby wykładające nawet po 2 – 3 tysiące miesięcznie, przy czym więcej płacą jedynacy, bo w rodzinach wielodzietnych opłata rozkłada się na kilkoro dzieci czy wnuków.
Ośrodki Pomocy Społecznej egzekwują te należności nawet przez komorników, jeśli rodzina nie chce dobrowolnie podpisać umowy o finansowaniu pobytu seniora. Zaskarżanie decyzji wójtów i burmistrzów do Samorządowego Kolegium Odwoławczego czy sądów administracyjnych daje efekty tylko wtedy, gdy w decyzji zostały popełnione formalne błędy. I nie pomaga nawet tłumaczenie, że ojciec czy dziadek nie utrzymywał kontaktu z dziećmi i sam kiedyś nie łożył na nieletnie dzieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nawet o tysiąc złotych drożeje pobyt w domu seniora. Dla niektórych utrzymanie dziadka w DPS to poważny problem - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto