Z takim pomysłem wyszła grupa aktywistów z partii Zielonych. Działacze przygotowali projekt uchwały obywatelskiej, która zmniejsza wymagany limit podpisów z 500 do 200, a także poszerza grupę osób, które pod uchwałą powinny się podpisać, aby mogła ona trafić na radę miasta.
- Obecne przepisy co do uchwał obywatelskich są w Opolu bardzo restrykcyjne - ocenia były radny Adam Pieszczuk. - Dlatego chcemy nie tylko obniżyć liczbę wymaganych podpisów. Uważamy, że studenci i inne osoby bez stałego zameldowania też powinny móc zgłaszać takie uchwały.
W ubiegłym tygodniu na temat uchwały Zieloni rozmawiali z prezydentem Arkadiuszem Wiśniewskim, który podczas kampanii wyborczej obiecał obniżkę liczby podpisów.
- Prezydent poparł uchwałę, a to znacząco zwiększa jej szanse podczas głosowania na radzie miasta - mówi Pieszczuk. - Kończymy teraz zbieranie podpisów (jest już ich blisko 500-red.) i projekt już w marcu trafi do ratusza, a w kwietniu powinien być głosowany na sesji rady miasta.
Przypomnijmy, że Pieszczuk i Wiśniewski podczas niedawnej kampanii grozili sobie pozwami sądowymi. Teraz jednak zakopali topory wojenne i o sprawach sądowych nikt nie wspomina.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?