Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ochotnicy z gminy Murów sprzątali las. Zebrali górę śmieci - od butelek po sprzęt AGD

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Kilkanaście osób wzięło udział w sprzątaniu cennych przyrodniczo terenów gminy Murów. W przedsięwzięciu tym chodziło nie tylko o porządek, ale także o ratunek dla zwierząt, dla których śmieci są śmiertelną pułapką.
Kilkanaście osób wzięło udział w sprzątaniu cennych przyrodniczo terenów gminy Murów. W przedsięwzięciu tym chodziło nie tylko o porządek, ale także o ratunek dla zwierząt, dla których śmieci są śmiertelną pułapką. Urząd Gminy w Murowie
Mieszkańcy gminy Murów wspólnie z pracownikami Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych wysprzątali leśne tereny przy drodze do Grabczoka. Śmieci było mnóstwo – od butelek po sprzęt AGD.

Akcja rozpoczęła się w sobotni poranek 2 marca. Do udziału w niej zgłosiło się kilkanaście osób.

- To inicjatywa pracowników Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych, którzy zaprosili nas do udziału, a my z chęcią to zaproszenie przyjęliśmy – mówi Michał Golenia, wójt Murowa. - Z jednej strony chcemy posprzątać, a z drugiej strony pomóc zwierzątkom, bo hasło tej akcji „Na ratunek nabitym w butelkę”. Liczę na to, że to pierwsza z wielu akcji, bo cel jest szczytny.

Uczestnicy przedsięwzięcia ruszyli w teren wyposażeni w grabie, gumowce, szpikulce do nabijania śmieci, a nawet wodery.

– Zbieramy śmieci szczególnie z terenów podmokłych. Są to lasy łęgowe, gdzie jest środowisko cenne przyrodniczo. Chodzi głównie o to, aby wyciągnąć butelki, które są śmiertelną pułapką dla wielu organizmów – tłumaczy Agata Frankiewicz, starszy specjalista do spraw edukacji ZOPK.

W jednej butelce znaleźć do nawet 800 martwych zwierząt, poczynając od drobnych chrząszczy przez małe gryzonie po płazy.

- Wiemy, że nasza akcja to to kropla w morzu potrzeb wobec ilości śmieci, które zalegają w lasach. Ale chcemy dać przykład, zachęcić ludzi, aby zbierać śmieci i cokolwiek zrobić dla przyrody – mówi Agata Frankiewicz. - Zdaję sobie sprawę z tego, że najlepszą edukacją jest dawanie przykładu. Cieszymy się, że urząd i mieszkańcy Murowa włączyli się w te działania.

Jedną z osób, która wzięła udział w sprzątaniu, był Wojciech Hasik.

- Często jeżdżę tą drogą do pracy i boli mnie, jak widzę ludzi, którzy z aut wyrzucają śmieci – mówi. - Las jest mi szczególnie bliski, bo w nim pracuję i zawsze staram się zachowywać czystość. Sprzątam czasami po grzybiarzach i innych turystach. A tych śmieci jest sporo.

Chociaż akcja trwała tylko do południa, zebrano górę śmieci - od butelek, puszek po urządzenia gospodarstwa domowego.

Ochotnicy posprzątali drogę od Murowa do Grabczoka.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto