Na balu w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu bawiło się 420 osób. Spotkali się jednak nie tylko dla zabawy. Głównym celem była zbiórka pieniędzy na Dom Matki i Dziecka w Opolu - Grudzicach, który stanowi pierwszą pomoc dla matek z dziećmi, uciekającymi od przemocy. Bieżące wydatki, jak i rozbudowa ośrodka, to najpilniejsze potrzeby Domu.
Podczas balu została również przeprowadzona specjalna licytacja na pomoc dla Frania Marcinkowskiego, 14-miesięcznego chłopca z rdzeniowym zanikiem mięśni, który potrzebuje 9 milionów zł na lek ratujący życie.
- Mam nadzieję, że dobre serca ludzi, którzy tu przyszli sprawią, że chociaż w części pomożemy rozwiązać problemy, z jakimi borykają się samotne matki i rodzice chorego chłopca - powiedział prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
- To wspaniała sprawa, że możemy przyjemność połączyć z pomocą dla osób, których los nie oszczędza. Cieszę się, że zebrało się tak liczne grono uczestników. Dzięki temu bilety-cegiełki w znaczący sposób wspomogą Dom Matki i Dziecka w Opolu-Grudzicach i małego chłopca, który wymaga kosztownego leczenia za granicą - podkreśliła Jolanta Smerkowska-Mokrzycka, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Opolskiej Izby Lekarskiej.
- Adwokaci i lekarze organizują bale charytatywne od kilku lat. Prezydent też inicjował takie przedsięwzięcia. Po raz pierwszy postanowiliśmy połączyć siły, to historyczna chwila - dodał adwokat Marian Jagielski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Opolu.
Koszt udziału w balu wynosił 250 zł od osoby. Licytowane były laleczki zrobione przez podopiecznych Domu Matki i Dziecka, obraz oraz vipowski voucher dla dwóch osób na festiwal polskiej piosenki.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
