Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Susza już jest na północy Opolszczyzny, choć rolnicy się jeszcze nie skarżą. W glebie coraz bardziej brakuje wody

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Na terenie Opolszczyzny problemy z suszą odczują rolnicy w 33 gminach
Na terenie Opolszczyzny problemy z suszą odczują rolnicy w 33 gminach Archiwum
Na terenie 43 gmin Opolszczyzny susza już wpływa negatywnie na plony zbóż jarych. Problemy mają także plantatorzy krzewów owocowych czy rolnicy uprawiający zboża ozime w 33 gminach województwa. Ale u nas i tak jest lepiej niż w Wielkopolsce.

Państwowy Instytut Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach co dwa miesiące publikuje raporty ze szczegółowymi danymi o Klimatycznym Bilansie Wody w Polsce (KBW). Bilas to, mówiąc w skrócie, różnica pomiędzy sumą opadów, a ilością wody, która odparowuje do atmosfery. Im niższy bilans, tym mniej wody jest w glebie i tym bardzie się ona wysusza. W okresie od końca kwietnia do 20 czerwca cała Polska miała ujemny bilans wodny. Wszędzie występował niedobór wody, szkodliwie wpływający na rozwój roślin. Średnia dla kraju to - 137 milimetrów, co oznacza, że w ciągu 2 miesięcy tyle wody ubyło z gleby. Najgorzej jest na Kaszubach, Pojezierzy Pomorskim, na Mazurach i w Wielkopolsce, gdzie ubyło od 160 do 230 milimetrów wody w glebie.

Na terenie województwa opolskiego najgorsza sytuacja występuje na północy i północnym zachodzie. Ujemny Klimatyczny Bilans Wody przekracza – 130 milimetrów w Lubszy, Byczynie, Kluczborku, Wołczynie, Namysłowie, Wilkowie i Praszce. Najgorzej jest w Namysłowie (- 156 mm).

Stosunkowo dobra jest sytuacja w powiecie nyskim, prudnickim i krapkowickim. Tam deszcze padają nawet kilka razy w tygodniu. Przeciętna jest sytuacja w środkowym pasie województwa i w powiecie głubczyckim. Najniższy ubytek wody miał miejsce w gminie Lubrza (- 26 mm), Biała (- 41 mm), w Głuchołazach (- 45 mm), Otmuchowie (-50 mm) czy Paczkowie (- 48 mm).

Plony będą mniejsze

Według Instytutu Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa susza będzie miała zły wpływ na 15 procent upraw zboża jarego na Opolszczyźnie, 8 procent upraw ozimych, 8 procent upraw krzewów owocowych, 6 procent truskawek, 5 procent rzepaku i rzepiku, 3 procenty upraw roślin strączkowych. Zagrożone jest też mniej niż 1 procent upraw kukurydzy czy warzyw gruntowych.

- Na razie nie docierają do nas od rolników prośby o pomoc czy interwencję – mówi Marek Froelich, prezes Opolskiej Okręgowej Izby Rolniczej. – Północ województwa ma problemy, ale w pozostałej części nie jest najgorzej.

- Sytuacja na Opolszczyźnie jest dużo lepsza niż na północy kraju – komentuje Jolanta Wasiak, zastępca dyrektor Opolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Nawojowej. – Nie trafiają do nas zgłoszenia o suszy. Wiemy jednak, że Minister Rolnictwa przygotowuje wsparcie dla poszkodowanych przez suszę i czekamy na szczegółowe zasady pomocy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Susza już jest na północy Opolszczyzny, choć rolnicy się jeszcze nie skarżą. W glebie coraz bardziej brakuje wody - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto