Podejrzany działał w warunkach recydywy, dlatego policja i prokuratura wystąpiły do Sądu Rejonowego w Opolu o tymczasowy areszt.
- Ten zgodził się na to i zatrzymany 40-latek najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami - mówi aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
A wszystko zaczęło się 22 października w nocy. Wówczas to na numer alarmowy policji w Ozimku zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że kilka minut wcześniej został napadnięty na stacji w Tarnowie Opolskim.
Bandyta popychał go, kopał i przewrócić na ziemię oraz ukradł pieniądze - 14 złotych.
Dyżurny ustalił rysopis podejrzewanego o rozbój i na miejsce skierował policyjny patrol. Chwilę później mundurowi namierzyli mężczyznę mogącego mieć związek ze sprawą.
- Na widok policyjnego radiowozu zaczął uciekać - mówi aspirant Nierychła. - Został zatrzymany po krótkim pościgu.
Okazał się nim 40-latek. Jak sam przyznał, kilka godzin wcześniej wyszedł z więzienia gdzie odsiedział wyrok 2 lat. W sumie zatrzymany za kratami spędził 14 lat.
Za rozbój (tzw. mniejszej wagi) którego miał się dopuścić, grozi mu do 7,5 roku więzienia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?