Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Grodźcu pod Ozimkiem mieszkańcy po ulewach mają przy domach bajoro. Wszystko przez zatkane rowy

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Problem istnieje od lat. Po ostatnich ulewnych deszczach urzędnicy dokonali wstępnej inwentaryzacji rowów na terenie całej gminy. Wiosną mają zostać udrożnione te w najgorszym stanie, ale chodzi wyłącznie o rowy należące do gminy. - Kolejnym krokiem będzie przypomnienie pozostałym właścicielom o ich udrożnieniu - mówi wiceburmistrz Brzezina. - Największy kłopot może być z tymi prywatnymi, bo część osób uznała, że rów na działce psuje im funkcjonalność i go zwyczajnie zasypało. Takie działanie jest niedopuszczalne, bo wykoleja cały system odprowadzania nadmiaru wody. Jeśli zajdzie taka potrzeba, w drodze decyzji administracyjnych będzie trzeba wyegzekwować od właścicieli ich udrożnienie.
Problem istnieje od lat. Po ostatnich ulewnych deszczach urzędnicy dokonali wstępnej inwentaryzacji rowów na terenie całej gminy. Wiosną mają zostać udrożnione te w najgorszym stanie, ale chodzi wyłącznie o rowy należące do gminy. - Kolejnym krokiem będzie przypomnienie pozostałym właścicielom o ich udrożnieniu - mówi wiceburmistrz Brzezina. - Największy kłopot może być z tymi prywatnymi, bo część osób uznała, że rów na działce psuje im funkcjonalność i go zwyczajnie zasypało. Takie działanie jest niedopuszczalne, bo wykoleja cały system odprowadzania nadmiaru wody. Jeśli zajdzie taka potrzeba, w drodze decyzji administracyjnych będzie trzeba wyegzekwować od właścicieli ich udrożnienie. archiwum prywatne
Gminna problem zna i - jak zapewnia wiceburmistrz - pracuje nad jego rozwiązaniem. - Podobnych miejsc mamy sporo, więc w pierwszej kolejności staramy się rozwiązać problem tam, gdzie nawet niewielkie opady powodują zalania - mówi Andrzej Brzezina.

- Wystarczy jeden deszczowy dzień i w ogródku robi się bajoro. Jeśli - tak jak ostatnio - pada przez kilka dni z rzędu, to asfaltowa droga dojazdowa zamienia nam się w rzekę - relacjonuje jedna z mieszkanek Grodźca pod Ozimkiem. Problem widoczny jest m.in. w rejonie ul. Kwiatowej. - W czerwcu wody było na tyle dużo, że wnuki urządziły sobie na ulicy basen. Dla dzieci takie rozlewisko to atrakcja, ale nam wcale nie jest do śmiechu.

Po ostatnich, intensywnych opadach woda zaczęła wlewać się do piwnic, więc na pomoc zostali wezwani strażacy. - Ktoś pomyśli, że skoro zalało tylko piwnicę, to właściwie żadna strata. Ale niektórzy ludzie mają zrobione w nich pokoje, więc każda ulewa to dla nich stres, czy nie będzie zniszczeń - relacjonuje inny mieszkaniec. - Powodem tego cyrku jest bezmyślność mieszkańców. Te rowy są na mapach, były tu zresztą przez dziesiątki lat, właśnie po to, żeby odprowadzać wodę. Później właściciele je pozasypywali, żeby było im wygodniej i w nosie mają to, że nas zalewa. Ta sprawa była zgłaszana w gminie, ale na razie bez efektu.

Gminna problem zna i - jak zapewnia wiceburmistrz - pracuje nad jego rozwiązaniem. - Podobnych miejsc mamy sporo, więc w pierwszej kolejności staramy się rozwiązać problem tam, gdzie nawet niewielkie opady powodują zalania - mówi Andrzej Brzezina. - Jest pięć kategorie rowów: gminne, spółkowe, powiatowe, te należące do Wód Polskich oraz prywatne. Aby system działał sprawnie, wszystkie muszą być drożne, a za doprowadzenie do takiego stanu odpowiadają właściciele poszczególnych cieków.

Po ostatnich ulewnych deszczach urzędnicy dokonali wstępnej inwentaryzacji rowów na terenie całej gminy. Wiosną mają zostać udrożnione te w najgorszym stanie, ale chodzi wyłącznie o rowy, należące do gminy. - Kolejnym krokiem będzie przypomnienie pozostałym właścicielom o ich udrożnieniu - mówi wiceburmistrz Brzezina. - Największy kłopot może być z tymi prywatnymi, bo część osób uznała, że rów na działce psuje im funkcjonalność i go zwyczajnie zasypała. Takie działanie jest niedopuszczalne, bo wykoleja cały system odprowadzania nadmiaru wody. Jeśli zajdzie taka potrzeba, w drodze decyzji administracyjnych będzie trzeba wyegzekwować od właścicieli ich udrożnienie.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto