Dodatkowe, piesze patrole policji wróciły na ulice Opola w tym roku po kilku latach przerwy. Ratusz założył, że będą kosztować 100 tysięcy złotych rocznie.
- Wróciliśmy do tradycji, bo zależy nam na tym, by mieszkańcy czuli się bezpiecznie – podkreśla Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Szkopuł w tym, że pula na patrole wyczerpała się z końcem września. Dlatego dołożono już 20 tys. zł, a teraz prezydent proponuje jeszcze dodatkowe 30 tys. zł.
Dzięki temu jest pewne, że do końca roku policjantów spotkamy na ulicach stolicy regionu znacznie częściej. Częstsze będą też wspólne patrole policji oraz straży miejskiej.
- One się sprawdzają, podobnie jak dodatkowe patrole policji, które są kierowane w różne dzielnice Opola, policjanci pomagają nam także w czasie imprez masowych, czy tych, które odbywają się w centrum miasta - przekonuje prezydent.
Zadowoleni są także sami policjanci, którzy mogą dorobić do podstawowej pensji. Jeden policjant otrzymuje 25 zł brutto za godzinę służby.
- Z punktu widzenia miasta najważniejsze jest bezpieczeństwo, a także dobra współpraca z policją, która o nie dba - mówi Wiśniewski. - Ten rok pokazał, że częstsze patrole były potrzebne. Policjanci na ulicach są lepiej widoczni, co z kolei działa prewencyjnie.
Wiśniewski podkreśla, że umowa z policją będzie kontynuowana w 2017 roku.
WARTO ZOBACZYĆ
- Jakie triki stosują oszuści na Opolszczyźnie
- Seks, kradzieże, wypadki. Co widzą miejskie kamery
- Grzechy opolskich kierowców
- Niesamowite zdjęcia Opola
- Komunikacja publiczna i pasażerowie z piekła rodem
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?