Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zoo w Opolu. Nasz goryl leci na Tajwan

Anna Grudzka
Tajwanki, które przyjechały do Opola, zapoznają się z D’jecco i z otoczeniem, do którego przywykł.
Tajwanki, które przyjechały do Opola, zapoznają się z D’jecco i z otoczeniem, do którego przywykł. Sławomir Mielnik (O)
Po miesiącach przygotowań jeden z dwóch opolskich goryli przeprowadza się do Taipei, stolicy Tajwanu. Transport D’jeeco jest planowany na 23 listopada

Przygotowania do wyjazdu D’jeeco idą pełną parą. Goryl został oddzielony od Ashmar’a i nie może wychodzić na zewnątrz. Wszystko po to, by nie zaraził się żadną chorobą przed planowaną podróżą. Równolegle Tajwanki, które po niego przyleciały, poznają zwierzę, jego charakter i przyzwyczajenia.

- To, że lubi pić z butelki, którą sobie sam odkręca było dla nich całkowitą nowością. Opiekunowie z Taipei obserwują też, co lubi jeść D’jecco i o której godzinie dostaje posiłki. Liczy się nawet to, jakie ma na swoim wybiegu podłoże. Wszystko po to, by w tajwańskim zoo, przynajmniej na początku, stworzyć mu warunki możliwie najbardziej zbliżone do opolskich - podkreśla Krzysztof Kazanowski, zastępca dyrektora ds. hodowlanych w opolskim zoo.

Chodzi też o to, by D’jeeco oswoił się z widokiem opiekunek z Tajwanu. To zminimalizuje stres, jaki wywoła u niego przeprowadzka do Taipei. - Pamiętajmy, że tam wszystko będzie inne: powietrze, klimat, ogród, zapachy, kolory, ludzie, nawet język. Te trzy osoby, z którymi się teraz zapoznaje, będą dla niego jedynym łącznikiem z dotychczasowym życiem - podkreśla Krzysztof Kazanowski.

Zwykle zasada przy takich transportach jest taka, że to ogród, z którego zwierzę pochodzi przewozi je do nowego domu. Niestety w tym przypadku z uwagi na odległość i koszty to było niemożliwe.

Transport D’jeeco jest planowany na 23 listopada. O tym, czy faktycznie się odbędzie zadecydują wyniki badań, którym goryl został poddany i na których wyniki czekają Tajwańczycy. - Oni są bardzo ostrożni. Dlatego musieliśmy wykonać testy nawet na bardzo rzadkie choroby, które w Polsce w ogóle nie występują- mówi Kazanowski.

D’jeeco poleci na Tajwan świadomy. Być może trzeba będzie go uśpić na krótką chwilę, ale to tylko w sytuacji gdyby nie chciał wejść do transportera samodzielnie.

- D’jeeco to bardzo sprytny i bardzo kontaktowy goryl. Będzie go nam brakowało, w końcu spędził w Opolu 11 lat - mówi Anna Włodarczyk, asystent weterynaryjny w opolskim zoo i opowiada anegdoty z nim związane. Jedna mówi o tym jak wchodził na drzewa, by straszyć gerezy, a potem sam bał się zejść. W Opolu pozostanie Ashmar - najstarszy i najłagodniejszy z opolskich goryli.

Przypomnijmy, że działania związane z przeniesieniem D’jeeco do tajwańskiego zoo zaczęły trwały ponad rok.

CZYTAJ Opolski goryl D’jeeco poleci na Tajwan

D’jeeco na Tajwanie ma założyć rodzinę, a w zamian do Europy przyjedzie inny goryl. W Opolu pojawią się natomiast młode goryle. Kiedy? O tym zadecyduje europejski koordynator gatunku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto