W roli faworyta tego pojedynku był stawiany opolski Kolejarz, choć Polonia nie zamierzała dać za wygraną. Każdy w tym pojedynku upatrywał bowiem swojego celu. Jedni chcieli zakończyć rundę zasadniczą na pierwszym miejscu, drudzy awansować do play-offów.
Obraz widowiska był jednak daleki od niektórych głosów, jakoby to opolanie powinni wygrać ten mecz bez większych problemów. Niemalże przez cały okres trwania rywalizacji byliśmy świadkami niesamowicie wyrównanego starcia. Absolutnie nikt nie odpuszczał, czego efektem był remis po trzecim biegu oraz upadek w tymże. Esben Hjerrild stracił panowanie nad maszyną, co na własnej skórze odczuł Peter Ljung. Zawodnik drużyny gospodarzy został następnie wykluczony z powtórki – wówczas znakomicie spisał się Adam Ellis.
Zresztą bardzo duży ścisk na pierwszym łuku był powszechny w tym spotkaniu, wobec czego o upadki nie było trudno. Gdy jednak któraś z ekip zdołała odskoczyć na pierwszych metrach od swoich rywali, wówczas trudno było mówić o ciekawym pojedynku. Dokładnie tak przebiegał 7. bieg, gdy drugi raz w tym meczu, ale pierwszy raz tak okazale opolanie wygrali wyścig.
Pilanie szukali okazji do rewanżu, świetnie wyszli z pierwszego łuku w 9. biegu, ale wówczas opolanie doskoczyli, a po chwili również przegonili swoich rywali. Dzięki drugiemu zwycięstwu 5:1 Kolejarz dzierżył dziesięciopunktową przewagę, co miało zwiastować miejscowym niezagrożone zwycięstwo.
Miało… ale nic bardziej mylnego. Przyjezdni zdominowali kolejne dwa wyścigi, zmniejszając stratę do zaledwie dwóch „oczek”. Mało tego, w przedostatnim biegu, gdy podopieczni Marcina Sekuli mieli trzy punkty na tacy, motocykl Filipa Hjemlanda podniósł się i został wyprzedzony tuż przed metą. Pilanie wygrali więc 4:2, a w ostatecznym rozrachunku był remis – tak też zakończył się ten pojedynek.
OK Bedmet Kolejarz Opole - Enea Polonia Piła 45:45
Bieg po biegu: 1. 3:3 (3:3), 2. 3:3 (6:6), 3. 3:3 (9:9), 4. 4:2 (13:11), 5. 3:3 (16:14), 6. 3:3 (19:17), 7. 5:1 (24:18), 8. 3:3 (27:21), 9. 5:1 (32:22), 10. 1:5 (33:27), 11. 1:5 (34:32), 12. 3:3 (37:35), 13. 3:3 (40:38), 14. 2:4 (42:42), 15. 3:3 (45:45)
Kolejarz: 9. Filip Hjelmland - 8+2 (3,2*,2*,1,0), 10. Oskar Polis - 11 (3,3,3,2,0), 11. Robert Chmiel - 7 (0,2,w,3,2), 12. Jakub Fabisz - ns (-,-,-,-), 13. Adam Ellis - 13+1 (3,3,3,1*,3), 14. Emil Breum - 3 (2,1,0,0), 15. Jakub Sroka - 1+1 (1*,0,d), 16. Esben Hjerrild - 2+1 (w,1*,1)
Polonia: 1. Daniel Henderson - 2+2 (1*,1*,0,-), 2. Peter Ljung - 7 (1,2,1,2,1), 3. Jonas Knudsen - 9+3 (2,3,1*,2*,0,1*), 4. Artur Mroczka - 10 (2,0,2,3,3), 5. Adrian Cyfer - 11 (2,1,3,3,2), 6. Dan Gilkes - 5+1 (3,0,2*), 7. Bartosz Głogowski - 1 (0,-,1), 8. Kacper Mateusz Grzelak - 0 (0)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
