Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cała Opolszczyzna grała w rytm WOŚP. Do puszek nie mieściły się już pieniądze, a rynek w Opolu pękał w szwach.

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Wstępne wyniki zbiórki sugerują, że Opole może pobić swój rekord z poprzednich lat
Wstępne wyniki zbiórki sugerują, że Opole może pobić swój rekord z poprzednich lat NTO
32. Finał WOŚP okazał się rekordowy. Już wiadomo, że w sztabach na Opolszczyźnie zebrano znacznie więcej pieniędzy niż podczas poprzednich edycji. Prawdziwą skalę hojności i dobroci mieszkańców poznamy jednak dopiero za miesiąc.

Serca Opolan biły w niedzielę w rytm Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wolontariusze WOŚP rozpoczęli zbiórkę wczesnym rankiem, zapełniając ulice miast i regionu. Można ich było spotkać także na wioskach, szczególnie pod kościołami. Jak mówią wolontariusze, skala pomocy mieszkańców regionu była oszałamiająca.

- Puszki szybko się zapełniały, szczególnie w Opolu. Większość puszek była zapełniona po brzegi, niektóre zawierały głównie drobne, ale w innych były same banknoty. Mieliśmy też wolontariusza, który zbierał datki przez BLIK-a – sam zebrał około 5000 zł – mówi Agnieszka Wiosna, rzeczniczka sztabu WOŚP w Opolu.

Według Agnieszki Wiosny, tegoroczny finał mimo że był rekordowy pod względem frekwencji i zebranych środków, to okazał się bardzo bezpieczny.

- Rynek w Opolu pękał w szwach. Tylu ludzi jeszcze nie widzieliśmy. Musieliśmy wzmocnić naszą ochronę i poprosić o dodatkowe patrole. Nie spodziewaliśmy się takiego odzewu i takiej przychylności – tłumaczy Wiosna.

Co ważne, wszyscy wolontariusze bezpiecznie wrócili do swoich domów, nie odnotowano żadnego nieprzyjemnego incydentu.

Padnie rekord, ale nie wiadomo, jak duży

Wstępne wyniki zbiórki sugerują, że Opole może pobić swój rekord z poprzednich lat. W ubiegłym roku udało się zebrać ponad 600 000 zł, a w tym roku z samych puszek zebrano już ponad 570 tys. zł. Do tego dojdą jeszcze wpływy z aukcji na Allegro (kończą się w połowie lutego), 67 tys. zł z e-skarbonki, 12 tys. zł za bieg Policz się z Cukrzycą (opłaty od biegaczy zasilą konto WOŚP), 8500 zł za licytacje przedmiotów na rynku w Opolu i 21 tys. zł za wylicytowanie Złotego Serduszka.

- Zwycięzca, który wylicytował Złote Serduszko o nr 99, powiedział później, że o tej aukcji dowiedział się dzięki artykułowi w Nowej Trybunie Opolskiej – relacjonuje rzeczniczka sztabu.

Jak informuje szef nyskiego sztabu WOŚP po raz kolejny rok udało się zebrać rekordową kwotę podczas wczorajszego Finału.

- Mamy już ponad 135 tysięcy, przy czym trzeba podkreślić, że to nie jest kwota ostateczna, bo cały czas zasilana jest nasza e-Skarbonka, trwają też aukcje i licytacje. Dla porównania powiem, że w zeszłym roku uzbieraliśmy ok. 120 tysięcy złotych - mówi Maciej Czernik, szef nyskiego sztabu WOŚP.

Rekord padł także w gminie Ujazd. Burmistrz Hubert Ibrom poinformował, że wolontariusze zabrali blisko 45 tys. zł.

Pełne wyniki zbiórki mają być ogłoszone w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

- Wierzymy, że finalna kwota będzie imponująca. To nie tylko rekord, ale też dowód na niesamowitą hojność naszej społeczności na Opolszczyźnie – dodała Wiosna.

Przez całą niedzielę NTO relacjonowała na żywo finał WOŚP w regionie:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cała Opolszczyzna grała w rytm WOŚP. Do puszek nie mieściły się już pieniądze, a rynek w Opolu pękał w szwach. - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto