Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy zaufanie wystarczy? Burmistrz unieważnił konkurs na dyrektora ośrodka kultury i mianował osobę niespełniającą wymogów formalnych

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Samorządowcy często mają trudność w prowadzeniu konkursów na kluczowe stanowiska, takie jak dyrektorzy instytucji kulturalnych czy oświatowych
Samorządowcy często mają trudność w prowadzeniu konkursów na kluczowe stanowiska, takie jak dyrektorzy instytucji kulturalnych czy oświatowych Kolaż NTO
Burmistrz Tułowic unieważnił konkurs na stanowisko dyrektora Tułowickiego Ośrodka Kultury i powierzył obowiązki kandydatce, mimo iż nie spełniła ona wymogów formalnych. Taka decyzja wywołała mieszane reakcje wśród mieszkańców i stała się tematem gorącej dyskusji na temat roli samorządowców w wyborze kluczowych stanowisk.

W konkursie na nowego dyrektora wystartowało trzech kandydatów

Po ponad 20 latach pracy na stanowisku dyrektora Tułowickiego Ośrodka Kultury na emeryturę odeszła Helena Wojtasik. W odpowiedzi na to, gmina ogłosiła konkurs na jej następcę.

W procesie selekcji komisja konkursowa pozytywnie zaopiniowała dwie kandydatury spośród trzech zgłoszonych. Stwierdzono, że dwaj panowie posiadają odpowiednią wiedzę i doświadczenie, aby skutecznie zarządzać ośrodkiem. Trzecim kandydatem była Magdalena Duda-Oleksy, która jak się okazało, nie spełniła wymogów formalnych, co wykluczyło ją z dalszego udziału w konkursie.

Nie spełniła wymogów, ale pokieruje ośrodkiem kultury

Burmistrz Tułowic Andrzej Wesołowski postanowił jednak unieważnić ponad dwumiesięczny konkurs, nie potrafiąc wybrać odpowiedniego kandydata spośród dwóch pozostałych, ponieważ każdy z nich otrzymał od komisji taką samą liczbę punktów. W wyniku tej decyzji, samodzielnie wyznaczył na pełniącą obowiązki dyrektora Magdalenę Dudę-Oleksy, która wcześniej nie spełniała wymogów formalnych.

Działanie burmistrza wywołało oburzenie wśród części mieszkańców Tułowic. Społeczność lokalna podkreśla, że konkurs został potraktowany jak "cyrk" czy "kabaret" i wskazuje podejrzenia o nepotyzm.

Burmistrz o nowej dyrektor mówi w samych superlatywach

Burmistrz Wesołowski broni swojej decyzji, podkreślając, że odpowiedzialność za wybór dyrektora TOK spoczywa na burmistrzu, a jego zdaniem powinien móc mianować zaufaną osobę, ponieważ sam ponosi odpowiedzialność za funkcjonowanie ośrodka kultury.

Wyraźnie podkreśla także, że konkursy na takie stanowiska powinny służyć wybieraniu ludzi, z którymi chciałby współpracować.

- Wybrałem panią Dudę-Oleksy na pełniącą obowiązki dyrektora Tułowickiego Ośrodka Kultury ze względu na szereg pozytywnych cech, które miała do zaoferowania miejscowej społeczności. Przede wszystkim pani Magdalena jest aktywną i znaną osobą w społeczności Tułowic. Mieszka od urodzenia w Tułowicach i jest zaangażowana w różne inicjatywy społeczne. Jest przewodniczącą rady rodziców w szkole podstawowej, była zastępcą sołtysa oraz jest czynnym strażakiem ochotnikiem, co świadczy o jej zaangażowaniu w życie lokalnej społeczności i gotowości do pomocy innym – tłumaczy burmistrz Wesołowski.

Nowa dyrektor bez magisterki popracuje przynajmniej pół roku

Burmistrz Wesołowski wyraził również nadzieję na kontynuację wcześniejszych sukcesów i innowacji wprowadzanych przez poprzednią dyrektor ośrodka kultury. A decyzja o powierzeniu stanowiska Dudzie-Oleksy – jak tłumaczy - miała na celu kontynuację rozwoju ośrodka, jednocześnie wprowadzając pewne nowe spojrzenie i świeże pomysły.

- Jedynym powodem niespełnienia wymogów przez pełniącą obowiązki dyrektora był fakt, iż nie posiada ona tytułu magistra, tylko licencjat na dwóch kierunkach oraz studia podyplomowe. Pani Duda-Oleksy kończy obecnie studia na kierunku zarządzenie administracją i liczę, że wkrótce obroni na uczelni tytuł magistra – dodaje burmistrz Tułowic.

Andrzej Wesołowski podkreśla, że ostateczna ocena skuteczności Magdaleny Dudy-Oleksy na stanowisku dyrektora będzie dokonywana w trakcie półrocznego okresu próbnego. Nie jest bowiem przesądzone, że w przyszłym roku nadal będzie kierowała ośrodkiem kultury.

Samorządowcy sami chcą wybierać ludzi, z którymi będą współpracować

Na koniec burmistrz zwraca także uwagę, że samorządowcy często mają trudność w prowadzeniu konkursów na kluczowe stanowiska, takie jak dyrektorzy instytucji kulturalnych czy oświatowych. Zdają sobie sprawę, że wybór osoby odpowiedzialnej za funkcjonowanie danej jednostki powinien być oparty na zaufaniu, znajomości i dobrej współpracy. Ostatecznie to oni ponoszą osobistą odpowiedzialność za działanie tych placówek i chcieliby mieć pewność, że wybrana osoba podziela ich wartości i cele.

Burmistrz Tułowic tłumaczy także, że wybór przypadkowych ludzi, którzy traktują stanowisko dyrektora jako zwykłą pracę, może prowadzić do braku zaangażowania i zrozumienia lokalnych potrzeb, co może negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie i rozwój danej instytucji.

Dlatego dla samorządowców kluczowym wyzwaniem jest znalezienie odpowiednich osób, które są zżyci ze społecznością lokalną i zainteresowane jej rozwojem, aby zagwarantować efektywne i harmonijne działanie placówek pod ich nadzorem.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy zaufanie wystarczy? Burmistrz unieważnił konkurs na dyrektora ośrodka kultury i mianował osobę niespełniającą wymogów formalnych - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto