Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ferie są, ale śniegu brakuje. Mniej Opolan pojechało na zimowy wypoczynek

Redakcja
Krzysztof Strauchmann
Ośrodki wypoczynkowe w Górach Opawskich konkurują ceną ze znanymi kurortami. To przyciąga gości z całej Polski, ale tej zimy ruch jest umiarkowany.

Zamiast zimy w Górach Opawskich w połowie lutego jest wiosna. W Jarnołtówku spłynęła z wodą 300 metrowa śnieżna zjeżdżalnia dla specjalnych pontonów, przygotowana przez właścicieli toru do snow tubingu. Śniegu brakuje tez w wyższych górach, w czeskich Jesenikach w tygodniu działa tylko kilka ośrodków narciarskich. Turystom pozostają spacery i górskie wędrówki, w tym na najwyższy szczyt Opolszczyzny – Kopę Biskupią.

- Sezon zimowy nie jest zły, turystów jest podobna ilość co w poprzednim roku – mówi Katarzyna Harazim z górskiego Domu Turystów „Pod Kopa Biskupią”. – Dominują turyści indywidualni, grupy znajomych, ale są także grypy dzieci czy młodzieży.

Nieco inne zdanie ma Mariusz Wyszkowski z Centrum Informacji Turystycznej w Głuchołazach. Baza noclegowa w tej gminie to ok. 3 tysięcy miejsc dla turystów.

- Sezon jest słabszy od poprzedniego – uważa Mariusz Wyszkowski. – Ceny pobytu wzrosły, choć nie tak bardzo jak w znanych kurortach, ale w branży turystycznej widać, że ludziom zaczyna brakować pieniędzy. Dawniej dominowały tygodniowe pobyty, teraz rodziny rezerwują krótsze terminy, np. od środy do niedzieli. Widać sporo wycieczek jednodniowych, głównie emerytów czy seniorów z własnym przewodnikiem. Mniej jest półkolonii. Dawniej do Głuchołaz licznie przyjeżdżały grupy dziecięce z Opola, Brzegu czy Kluczborku, nawet na jeden dzień w czasie ferii. W tym roku ich nie widać.

Do opolskiego Sanepidu przed feriami zgłoszono 199 turnusów wyjazdowych i stacjonarnych. Skorzysta z nich ok. 6 tysięcy uczniów, na 100 tysięcy wszystkich dzieci w wieku szkolnym w województwie. Większość dzieci z Opolszczyzny odpoczywa w granicach województwa. Sanepid dotychczas przeprowadził 12 kontroli, nie wykrywając nieprawidłowości.

Problem pojawił się natomiast w czasie wypoczynku grupy dzieci pod Kędzierzynem Koźlem. Ich rodzice napisali skargę na złe warunki sanitarne i żywieniowe w ośrodku. Turnus nie był zgłoszony do Sanepidu, zanim inspektorzy tam dojechali, wypoczynek rozwiązano.

Na brak turystów nie narzekają ośrodki oferujące wyższy standard wypoczynku. U widać spora ilość gości także spoza Opolszczyzny, z Dolnego i Górnego Śląska, nawet z dalszych regionów Polski.

- U nas turyści dopisali. W tygodniu obłożenie wynosi 80 – 90 procent, w weekendy mamy komplet – mówi Marian Gorzelanny ze spółki Hotele Gorzelanny w Pokrzywnej. – W obu obiektach mamy do dyspozycji gości wewnętrzny basen i to przyciąga ludzi. Cenę podnieśliśmy, choć nie w takim stopniu, który byłby dla nas satysfakcjonujący, ale nie chcemy ceną zniechęcać do wypoczynku u nas.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ferie są, ale śniegu brakuje. Mniej Opolan pojechało na zimowy wypoczynek - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto