Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!
Edyta Górniak znalazła pokrewne dusze!. Casting do "Bitwy na głowsy" w Opolu [ZDJĘCIA]
informacja prasowa
Z prawie pięciuset osób została wybrana ścisła trzydziestka, która następnego dnia
w komplecie stawiła się przed artystką. Edyta była bardzo podekscytowana. Zanim wszedł pierwszy uczestnik zapytała z uśmiechem reżysera - „Kto jest bardziej zdenerwowany, ja czy oni?”. Po chwili niezwykle skupiona, zasłuchana i wpatrzona w swoich gości stanęła przed trudnymi wyborami. Dla wielu osób to spotkanie było spełnieniem najskrytszych marzeń.
Kamila Dybowska wykazała się ogromną determinacją. Na spotkanie z Edytą przyjechała
z drugiego końca Polski podkreślając, że jeśli dostanie się pod skrzydła swojej idolki, gotowa jest przenieść swoje życie do Opola. „Pani wspiera mnie każdą nutą, każdym słowem, każdym gestem” – mówiła. „Nie wiem czy mam taką siłę sprawczą, żeby regenerować serca ludzi. Będziesz śpiewała z uczuciem?” – pytała artystka. „Będę śpiewała sercem i duszą. Muzyka to moja miłość” - zapewniła ją uczestniczka. Dla Michała Trolla Edyta Górniak również zawsze była wzorem do naśladowania. Spotkanie z nią było dla niego jednym z największych emocjonalnych przeżyć. Zaśpiewał dla niej piosenkę „Nie opuszczaj mnie”. Artystka pogratulowała mu przejmującego wykonania i przyznała, że ten niezwykle trudny utwór sama śpiewa tylko podczas wyjątkowych okazji.
FOT. FORUM/TVP
"Bitwa na głosy" w Opolu [ZDJĘCIA]. 21 stycznia, w Amfiteatrze opolskim, a konkretnie w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki, zjawiło się ponad 450 osób. Mieszkańcy Opolszczyzny z utęsknieniem wyczekiwali przybycia gwiazdy. Artystka powitała ze sceny czekających na nią fanów i jednocześnie uczestników castingu. Razem z zebranym tłumem zaśpiewała oficjalny hymn „Bitwy na głosy”, czyli utwór „It’s my life”.
Wideo
Viki Gabor - 5 Deresza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!