Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokej na trawie: Nysa w pucharowej czwórce

rob
Hokej na parkiecie Okrąglaka.  Fot. archiwum
Hokej na parkiecie Okrąglaka. Fot. archiwum
Osiem kobiecych ekip europejskich z Hiszpanii, Francji, Włoch, Walii, Szwajcarii, Czech, Słowacji i Polski walczyło w opolskim Okrąglaku o awans do serii A i uchronienie się przed spadkiem do niższej grupy rozgrywkowej.

Osiem kobiecych ekip europejskich z Hiszpanii, Francji, Włoch, Walii, Szwajcarii, Czech, Słowacji i Polski walczyło w opolskim Okrąglaku o awans do serii A i uchronienie się przed spadkiem do niższej grupy rozgrywkowej.

W tym doborowym towarzystwie zawodniczki Leszczyńskiego Krutpolu Nysa zajęły wysokie czwarte miejsce, takie jak przed rokiem w Holandii. Najlepszymi okazały hokeistki hiszpańskiego Deportivo Terrasa z Barcelony, które w pojedynku finałowym pokonały aż 12:2 francuski Hokey Club Cambrai. Pięć goli w tym meczu zdobyła olimpijka z Sydney, Nuria Camon Farell, uznana za najlepszą zawodniczkę turnieju.

Dramatyczny bój o trzecie miejsce stoczyły laskarki nyskie z Bohemiansem Praga. Było to bardzo dobre widowisko, obfitowało w szybkie, stojące na wysokim poziomie, akcje. W regulaminowym czasie gry był remis, po czym sędziny zarządziły dogrywkę 2x5 minut, ale walczono do uzyskania "złotego" gola. W 9 minucie Czeszki precyzyjnie wykonały krótki róg, po którym jedna z ich najlepszych zawodniczek, Mikesova, pokonała bramkarkę z Nysy. Laskarki Krutpolu długo opłakiwały straconą szansę na brązowy medal. W tej części rozgrywek nie wystąpiła już grająca trenerka, Dorota Witos, która wcześniej tak niefortunnie upadła, że skręciła rękę i musiano jej założyć gipsowy opatrunek.

Wcześniej, w półfinałowym meczu z niepokonanym Deportivo, Krutpol pokazał się z jak najlepszej strony. Zanosiło się na sensację, bo po bramkach Klimas i Piechockiej, Polki prowadziły 2:0. Mimo, że Hiszpanki szybko wyrównały, najpierw Piechocka, a potem Remer doprowadziły do stanu 4:2. Potem laskarki z Barcelony pokazały swoją klasę, "podkręciły" i tak już szybkie tempo, zademonstrowały kilka akcji na bardzo wysokim poziomie, wyrównały na 4:4, a potem ich najlepsza zawodniczka Farell, dwukrotnie wpisała się na listę strzelczyń.

- Nasze zawodniczki walczyły bardzo dzielnie i szkoda, że nie znalazły się na "pudle". Wydaje mi się, że brak im ogrania z dobrymi zespołami - powiedział Ryszard Galla, wicemarszałek województwa opolskiego, przewodniczący komitetu organizacyjnego. - Cieszy nas, że przyjezdne ekipy doceniły gościnne przyjęcie i zadowolone opuściły Opolszczyznę.

Leszczyński Krutpol występował w składzie: Błaszczyk - Piechocka, Remer, Szafraniec, Klimas, Paczwa, Przystał, Kamila Zakowicz, Kloryga. Trenerką zespołu jest Dorota Witos.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto