Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy bloku na os. AK w Opolu, w którym miał miejsce tragiczny pożar, wrócą do swoich mieszkań. Czekali na to od końca zeszłego roku

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Na tę chwilę nie jest jeszcze znana oficjalna przyczyna pożaru. Nadal trwa prokuratorskie śledztwo dotyczące przyczyn pożaru, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
Na tę chwilę nie jest jeszcze znana oficjalna przyczyna pożaru. Nadal trwa prokuratorskie śledztwo dotyczące przyczyn pożaru, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Marcin Skomudek / Radio Opole
Zakończył się właśnie długo wyczekiwany remont 29 mieszkań w bloku przy ulicy Batalionu "Zośka" 5 w Opolu, w którym pod koniec zeszłego roku wybuchł pożar. Oznacza to, że od wtorku, 15 lutego mieszkańcy będą mogli na stałe wrócić do swoich mieszkań.

W pożarze, który wybuchł 30 grudnia na osiedlu Armii Krajowej w Opolu, zginęła trzyosobowa rodzina - ojciec, babcia i syn.

Mieszkanie doszczętnie spłonęło i uszkodziło nie tylko sąsiadujące z nią pomieszczenia, ale cały pion. Dla 45 lokatorów oznaczało to przymusową wyprowadzkę z dnia na dzień.

Mogli jedynie zabrać najpotrzebniejsze rzeczy, ponieważ cały budynek został wyłączony z użytkowania.

Po przeprowadzonej przez inspektorat budowlany ekspertyzie stwierdzono, że uszkodzeniu uległy elementy konstrukcyjne w mieszkaniu, gdzie wybuchł pożaru i w mieszkaniach bezpośrednio nad i pod tym mieszkaniem, jak również elementy elewacji budynku.

Zniszczony został pion instalacji elektrycznej, zasilającej wszystkie 32 mieszkania, uszkodzone zostały tynki ścian i balustrady na klatce schodowej oraz klatka schodowa, która była zasmolona sadzą i częściowo zagruzowana.

Termin remontu znacznie się wydłużył

Początkowo remont miał się zakończyć do końca stycznia, jednak termin przesuwano kilkukrotnie z powodu braku wystarczającej ilości materiałów budowlanych na terenie Polski i konieczności ich zamówienia prosto od producenta.

Po sześciu tygodniach prac remontowych Spółdzielnia Mieszkaniowa w Opolu poinformowała, że prace remontowe zostały ukończone 14 lutego, w związku z czym od wtorku, 15 lutego mieszkańcy będą mogli na stałe wrócić do swoich mieszkań. Nadal remont prowadzony będzie w mieszkaniu, które uległo zniszczeniu w wyniku pożaru i dwóch mieszkaniach sąsiadujących.

Nadal trwa ustalanie przyczyn pożaru

- I to jest najlepsza wiadomość, jaką mogliśmy usłyszeć. Dla kilkudziesięciu lokatorów niemal dwa miesiące życia poza swoim mieszkaniem, było czasem w zawieszeniu. Trudno sobie to uzmysłowić, dopóki sami nie doświadczymy utraty, nawet tymczasowej swojego domu. Tym bardziej, że wielu z moich sąsiadów to osoby starsze, które jak wiadomo najgorzej znoszą takie nagłe zmiany- tłumaczy jeden z lokatorów.

Na tę chwilę nie jest jeszcze znana oficjalna przyczyna pożaru. Nadal trwa prokuratorskie śledztwo dotyczące przyczyn pożaru, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Pod uwagę brane są dwa scenariusze - albo było to przypadkowe zaprószenie ognia albo jeden z mieszkańców świadomie wzniecił pożar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto