Na cmentarzu w Opolu trawy niedługo zasłonią nagrobki

- W nowej części cmentarza na Półwsi trawy zaczynają zasłaniać nagrobki - alarmuje pani Justyna. - Dlaczego dopuszcza się do takiego stanu?

Opolanie skarżą się, że trawy na największym komunalnym cmentarzu w mieście nie są koszone regularnie. Sygnalizują też, że rosnące na terenie cmentarza drzewa wymagają pielęgnacji. - Moje rodzinne groby są na nowej części - tuż przy siatce od strony starego cmentarza - opowiada pani Zuzanna. - Z rosnących wzdłuż siatki drzew nagminnie lecą pousychane gałęzie. Spadają i na pomniki, i nam na głowy.

Odwiedzający tę nekropolię zauważyli też, że ze studzienek odpływowych cuchnie, zwłaszcza od kiedy zrobiło się dość ciepło. - Przecież cmentarz powinien wyglądać godnie, ze względu na szacunek dla tych, którzy tu spoczywają - komentuje pani Zuzanna. - A porządek na tym naszym pozostawia wiele do życzenia.

- Trawy kosimy na bieżąco ale zanim w jednym miejscu skończymy, w drugim już odrosły - zapewnia Julian Juszczewski z Administracji Cmentarzy. - Tak samo na bieżąco staramy się czyścić studzienki odpływowe
Juszczewski tłumaczy, że administracja ma pod swoim zarządem 56 hektarów, na których rośnie ponad 5 tys. drzew i 200 tys. krzewów. Ich przegląd i profesjonalna pielęgnacja to ogromne koszty, na które teraz administracji nie stać. - Robimy co w naszej mocy na miarę funduszy i liczby rąk do pracy - zapewnia Julian Juszczewski. - Pracownicy starają się też reagować na każdy sygnał.