Cena saletry amonowej, podstawowego nawozu zawierającego azot, doszła do 6 tysięcy złotych za tonę. Średnie zużycie tego nawozu to ok. 600 kilogramów na hektar. Przy tak wysokich kosztach nawożenia rolnicy przeliczają czy w ogóle warto w tym roku obsiewać gleby klasy V i VI.
- Plony jakie zbiorą z tych terenach nie wystarczą na opłacenie nawozów – mówi Marek Froelich, prezes Opolskiej Izby Rolniczej. – Wielu rolników kalkuluje, czy nie lepiej będzie takie gleby pozostawić jako ugorowane i otrzymać za to dofinansowanie z Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa albo wydzierżawić je firmom budującym farmy fotowoltaiczne. Takiej sytuacji nigdy wcześniej nie było.
Opolszczyzna słynęła z dobrego wykorzystania gleb rolnych i wysokiej kultury rolniczej. Na 530 tysięcy hektarów gruntów w gospodarstwach rolnych, aż 95 procent to użytki rolne. Pięć lat temu ugorowano zaledwie 0,3 procent z nich. Teraz, jeśli gospodarze faktycznie zostawią odłogiem słabsze i mniej dochodowe grunty klasy V i VI, to możemy mieć nawet 22 procent ugorów wśród użytków rolnych.