Przemysław Czarnek spotkał się z Opolanami. W Hotelu Weneda powitał go wiwatujący tłum ludzi

Spotkania działaczy Zjednoczonej Prawicy z Polakami na terenie całego kraju są szerszą zaplanowaną akcją.

- Spotykamy się w całej Polsce. Fakt, że na spotkaniu z panem profesorem Przemysławem Czarnkiem w Opolu jest ogromna frekwencja pokazuje, iż takie wydarzenia są bardzo potrzebne, a ludzie tego oczekują – mówił poseł Janusz Kowalski. – Mamy w naszym kraju kryzys konstytucyjny. Rząd Donalda Tuska łamie prawo, łamie Konstytucję. Polacy chcą się spotykać i manifestować swoje poparcie dla Zjednoczonej Prawicy, a także niezgodę na bezprawie Donalda Tuska.

Oprócz Janusza Kowalskiego opolską prawicę na spotkaniu reprezentowali m.in.: Kamil Bortniczuk – poseł oraz szef Prawa i Sprawiedliwości na Opolszczyźnie, była posłanka Violetta Porowska, były wojewoda Sławomir Kłosowski oraz byli senatorowie Jerzy Czerwiński i Grzegorz Peczkis.

- Jesteśmy tu w ramach spotkań wolnych Polaków. Chcemy być razem, bo tylko jedność pozwoli nam nie tylko przetrwać ten zły czas, ale także odmienić sytuację i powrócić do czynienia dobra dla Polaków, czyli do tego, co robiliśmy przez ostatnie 8 lat z sukcesami – tłumaczył Kamil Bortniczuk.

Przemysław Czarnek powitany został w Opolu owacjami przez zebranych.

- Profesor Przemysław Czarnek to przyjaciel Opolszczyzny, który jako parlamentarzysta w ubiegłej kadencji opiekował się z ramienia Prawa i Sprawiedliwości naszym województwem – mówił Kamil Bortniczuk. – To jeden z niekwestionowanych liderów polskiej prawicy.

Gość zaznaczył, że przyjechał nie tylko, aby podsumować rządy Donalda Tuska, ale przede wszystkim po to, aby posłuchać Opolan i dowiedzieć się, jakie są ich bolączki.

- W czasie spotkania będę zwracał uwagę na wszystkie te rzeczy, które wydarzyły się w ciągu 50 dni funkcjonowania nowego rządu – tłumaczył Przemysław Czarnek. – Chodzi o brak spełnionych obietnic dotyczących budżetu, łamanie prawa i nie chodzi tu o rzeczy drobne, a o fundamentalne łamanie prawa, czyli prawa konstytucyjnego oraz ustaw prawa polskiego. Odniosę się także do kłamstw Donalda Tuska, bo przecież mówił, że nie zgodzi się na przymusową relokację uchodźców, a się zgodził, że nie zgodzi się na zmianę traktatów unijnych, a się zgodził. Wszystko to ma wpływ na przyszłość Polski, a przede wszystkim na jej bezpieczeństwo. To nie są strachy, a sprawy najważniejsze, bo albo będziemy bezpieczni w ciągu 3-4 lat, albo może nas nie być. Wiadomo jak wygląda sytuacja geopolityczna. Ale jestem tu głównie po to, aby się dowiedzieć, z czym do nas przychodzą ludzie.

Spotkanie z prof. Przemysławem Czarnkiem odbyło się w Hotelu Weneda w Opolu.