Jarmark to już miejska tradycja, ale w tym roku imprezę mamy zapamiętać szczególnie mocno. Po pierwsze dlatego, że jarmark na Rynku będzie dłuższy i potrwa trzy tygodnie, po drugie pojawią się nowe atrakcje.
- Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że kioski zaczną działać 1 grudnia, a oficjalne otwarcie dwa dni później w sobotę - zdradza Alicja Sajewicz, odpowiedzialna w Urzędzie Miasta Opola za organizację imprezy.
Nieoficjalnie słyszymy natomiast w ratuszu, że na jarmarku działać będzie nie tylko nowa, świąteczna karuzela, ale też śnieżna zjeżdżalnia dla dzieci.
Jak co roku nie zabraknie również imprez towarzyszących, a cały koszt imprezy oszacowano na 70 tysięcy złotych.
Zapadła już decyzja, że w tym roku tymczasowe lodowisko będzie uruchomione na stawku Barlickiego.
- Po pierwsze dlatego, że to miejsce historyczne, na którym opolanie przez wiele lat się ślizgali, po drugie na Rynku i tak będzie się działo sporo, więc warto przenieść lodowisko w inną, nie mniej atrakcyjną lokalizację - ocenia prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Koszt lodowiska o powierzchni około 800 metrów kwadratowych (będzie dwa razy większe od tego na Rynku) to 350 tysięcy złotych i taka kwota znalazła się właśnie w korekcie budżetu miasta. Lodowisko będzie czynne od początku grudnia i działać aż do końca lutego. Dodatkowo pojawi się świąteczny wystrój stawku, leżaki z kocami, a także kioski gastronomiczne, gdzie można kupić np. gorącą czekoladę. Dobrą jakość lodu zapewnić profesjonalna rolba, powstanie wypożyczalnia łyżew.
- Chcemy, aby lodowisko w tym miejscu było wyjątkowe dla opolan przez cały tydzień - mówi Wiśniewski.
W tym roku wyjątkowa ma być także iluminacja ścisłego centrum. Po raz pierwszy od wielu lat ratusz chce kupić nowe oświetlenie, a część chce wypożyczyć. Łączny koszt tej operacji to 250 tysięcy złotych.
- Dotychczasowe ozdoby są w dużej części zużyte - tłumaczy Zbigniew Bomersbach, architekt miejski. - W ścisłym centrum zamontujemy iluminację, nawiązująca do barw Opola i 800-lecia miasta. Planujemy również świetlne bramy, które poprzez swój kształt i wysokość powinny być atrakcją dla opolan i przyjezdnych. Nie będzie to jednak oświetlenie bardzo intensywne, ma być stylowo i delikatnie.
Na razie jednak urząd miasta wszystkich tajemnic, związanych z organizacją okresu przedświątecznego w centrum, nie zdradza.
- Do grudnia jest jeszcze trochę czasu, szykujemy sporo atrakcji po to, aby atmosfera świąt była odczuwalna w ścisłym centrum Opola - mówi Katarzyna Oborska - Marciniak, rzecznik prezydenta.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?