Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To koniec prac archeologicznych w katedrze opolskiej. Jako jedyni mamy unikalne zdjęcia tego, jak teraz wygląda wnętrze kościoła

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Wszystko wskazuje na to, że te sensacyjne odkrycie naukowców z Uniwersytetu Opolskiego zostanie uznane za zabytek
Wszystko wskazuje na to, że te sensacyjne odkrycie naukowców z Uniwersytetu Opolskiego zostanie uznane za zabytek Mateusz Majnusz
W czwartek nastąpił odbiór końcowy prac badawczych w opolskiej katedrze. Oznacza to symboliczne przekazanie kluczy przez archeologów z Uniwersytetu Opolskiego, którzy przez ostatnie półtora roku prowadzili wyjątkowe badania na terenie świątyni. Redakcja nto posiada niepowtarzalne zdjęcia z tego, jak wygląda opolska świątynia w momencie zakończenia wszystkich prac archeologicznych.

Dotychczasowe wykopaliska musiały zostać – decyzją biskupa opolskiego i wbrew stanowisku naukowców z Uniwersytetu Opolskiego – zasypane.

Dla mieszkańców Opolszczyzny to wydarzenie oznacza zakończenie fascynującego okresu, w którym opolska katedra była świadkiem niezwykłych odkryć związanych z historią naszego regionu.

Odkrycia naukowców zostaną uznane za zabytek

Nie wszystko jednak zostanie zasypane, a to dzięki decyzji Elżbiety Molak, opolskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, która dwa miesiące temu wszczęła procedurę zmierzającą do uznania odkrytej tumby, czyli grobowca z przełomu XIV i XV wieku, za zabytek ruchomy. Zachowały się tam m.in. fragmenty malowideł i ornamentów i zdaniem profesora Andrzeja Legendziewicza są to unikatowe zdobienia, których dotąd nie widział na Śląsku.

Wszystko wskazuje na to, że sensacyjne odkrycie naukowców z Uniwersytetu Opolskiego zostanie uznane za zabytek. Jeśli tak się stanie, badacze będą musieli podjąć decyzję, czy grobowiec będzie eksponowany pod posadzką lub też zostanie przeniesiony. I z tym ostatnim może być największy problem, ale jak słyszymy od pracowników UO – jest na to sposób.

To nie jedyne odkrycie, które będą mogli podziwiać Opolanie

Dodatkowym odkryciem, które nie zostanie zasypane, są pozostałości klatki schodowej z dawnej świątyni.

- Chcemy już teraz pozwolić zwiedzającym przyjrzeć się pewnym odkrytym elementom. Oczywiście dopiero po otwarciu katedry dla wiernych – wyjaśnia Andrzej Gołembnik, pełnomocnik biskupa opolskiego ds. archeologicznych w katedrze.

Ogrzewania podłogowego w katedrze nie będzie

Przesądzona wydaje się także kwestia ogrzewania podłogowego, od którego tak naprawdę rozpoczęły się trwające półtora roku (z półroczną przerwą) prace archeologiczne.

Wojewódzka konserwator zabytków jest bowiem zdania, że taka forma ogrzewania kościoła zniszczyłaby średniowieczne relikty zasypane pod ziemią.

Z tym stanowiskiem nie zgadza się jednak Waldemar Klinger, proboszcz katedry, który wymarzył sobie, że takie ogrzewanie podłogowe byłoby najlepszym rozwiązaniem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto