W tym sezonie UNI jest ligowym średniakiem, zajmując po 12 kolejkach 7. miejsce w tabeli. Wilczyce potrafiły przegrać 2:3 z outsiderem ITA TOOLS Stalą Mielec, dla którego było to jedyne zwycięstwo w tym sezonie. W ostatniej kolejce opolanki zaliczyły jednak bardzo przyjemną niespodziankę w postaci wygranej na własnym parkiecie z BKS-em Bostik Bielsko-Biała 3:1.
Do Łodzi siatkarki UNI mogły jechać z nadziejami na kolejną niespodziankę. Zawodniczki Budowlanych to jednak absolutna czołówka Tauron Ligi. I chociaż w ostatnich tygodniach łodzianki mają lekką zniżkę formy, to w meczu z Wilczycami potrzebowały 3 punktów.
W pierwszym secie widać było sporą różnicę klas między obiema drużynami. Opolanki nadrabiały charakterem, jednak gospodynie wygrały tę partię dość pewnie do 18.
Najwięcej emocji mieliśmy w drugiej części meczu, kiedy to nie mające nic do stracenia Wilczyce postawiły się Budowlanym. Kiedy łodzianki prowadziły 19:16, wydawało się, że set jest już rozstrzygnięty. Wtedy UNI rzuciło się do odrabiania strat. W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, które zwyciężyły na przewagi 26:24.
Trzecia partia przypominała pierwszą. Mimo ambitnej walki Wilczyc, gospodynie utrzymywały kilkupunktową przewagę. Wygrały tego seta do 20.
To był ostatni mecz w kończącym się roku. Do gry opolanki wrócą 7 stycznia (niedziela), kiedy to na własnym parkiecie podejmą ITA TOOLS Stalą Mielec. Będzie więc okazja do rewanżu za sensacyjną porażkę na początku sezonu.
Grot Budowlani Łódź - UNI Opole 3:0 (25:18, 26:24, 25:20)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?