Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aby stadion zarabiał na siebie, muszą być na nim duże imprezy

Marcin Mindykowski
Materiały prasowe
O tym, że stadiony mogą być scenerią nie tylko imprez sportowych, ale też wielkich wydarzeń kulturalnych, najlepiej świadczą przykłady tak legendarnych obiektów jak londyński stadion Wembley czy paryski Stade de France.

Pierwszy z nich regularnie gości największe gwiazdy światowej muzyki. Swoje koncerty zarejestrowało tam wiele znanych zespołów, m.in. Queen, Genesis czy Foo Fighters. Drugi zasłynął zaś dzięki wystawianym z rozmachem przedstawieniom ( "Ben Hur", "Aida", "Carmen" i "Turandot"), podczas których przez scenę przewijało się blisko 500 artystów. Czy podobne atrakcje czekają nas za sprawą gdańskiej PGE Areny, która ma zostać oddana do użytku już w czerwcu?

Z myślą o mistrzostwach Europy w piłce nożnej w 2012 roku zaplanowano wybudowanie czterech nowych obiektów: poznańskiego Stadionu Miejskiego (został otwarty we wrześniu ubiegłego roku), warszawskiego Stadionu Narodowego, wrocławskiego Stadionu Miejskiego oraz gdańskiej PGE Areny.

Przebudowane zostaną także Stadion im. Henryka Reymana w Krakowie i Stadion Śląski w Chorzowie. Z tymi inwestycjami należy wiązać nie tylko powstanie miejsca do rozgrywania rywalizacji sportowych, ale też szansę na ożywienie rynku koncertowego w Polsce.

Areny, a nie stadiony

- Przede wszystkim nie nazywamy tych obiektów stadionami, ale arenami - zastrzega już na samym początku Wojciech Rokicki, krajowy koordynator ds. stadionów w Spółce PL.2012, odpowiedzialnej za przygotowania Polski do Euro. - To bowiem nie tylko murawa i trybuny, ale supernowoczesne, wielofunkcyjne obiekty o dużej powierzchni, z doskonałym zapleczem i infrastrukturą.

I warto ten fakt wykorzystać, bo warunkiem rentowności PGE Areny jest eksploatowanie jej w inny sposób niż tylko imprezy sportowe.
- Ligowych meczów piłki nożnej można w ciągu roku zorganizować pewnie około 15 - potwierdza Rokicki. - Dlatego każdemu operatorowi zarządzającemu podobnym obiektem powinno zależeć, żeby codziennie coś się na nim działo. To nie musi być duże wydarzenie: wystarczy, że codziennie wynajmie np. małą salę konferencyjną na spotkanie biznesowe. Grunt, żeby obiekt żył i na siebie zarabiał, a nie przynosił straty - podkreśla.

Jakie atuty mają więc stadiony piłkarskie, poza swoją najbardziej oczywistą funkcją?

- Można na nich organizować inne imprezy sportowe, wynajmować pomieszczenia i loże biznesowe, sprzedawać prawa do nazwy i pakiety sponsorskie, a także organizować koncerty, przedstawienia i inne wydarzenia o charakterze kulturalno-rozrywkowym - wymienia Rokicki.

Cały artykuł znajdziecie na www.drogadoeuro2012.pl

Wszystko o Euro 2012 na www.drogadoeuro2012.pl
Jak Wrocław przygotowuje się na Euro?
Co słychać o Euro 2012 w Gdańsku?
Więcej o Euro 2012 w serwisie Wiadomości24.pl
Wywiady, komentarze, wiadomości z boisk piłkarskiej Ekstraklasy w serwisie Ekstraklasa.net
Spotkajmy się na Bulgarska.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Aby stadion zarabiał na siebie, muszą być na nim duże imprezy - Opole Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto