Nowe etaty przyznano straży w związku z powiększeniem Opola. Wzmocnienia wymaga m.in. patrol eko, zajmujący się głównie sprawami ochrony środowiska. Na przyłączonych terenach strażnicy zwracają uwagę nie tylko na to, czym mieszkańcy palą w domowych piecach, ale także, co spalają w ogródkach. Przeprowadzać mają również akcje informacyjne.
Tymczasem na razie patrol działa wciąż w starym składzie. Trzy osoby, jakie mają go wzmocnić, obecnie przebywają na szkoleniu.
- To konieczne, strażnikami będą mogli się stać najwcześniej pod koniec kwietnia - przyznaje Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
Obecnie na dziewięć wolnych etatów „zajęte” są trzy.
- Ogłosiliśmy nabór na wszystkie, ale zgłosiło się dziewięć osób z czego tylko trzy przeszły do etapu szkolenia - przyznaje Maślak. - Kiedyś na jedno miejsce mieliśmy ze 20 chętnych, ale od kilku lat znaleźć odpowiednie osoby jest nam trudniej. Ogłosiliśmy jednak kolejny nabór i mamy nadzieję, że będzie skuteczny.
Aby zostać strażnikiem trzeba mieć minimum średnie wykształcenie, uregulowaną kwestię służby wojskowej, przejść test sprawnościowy, a także test wiedzy. - Pytamy m.in. o ustawę o strażach gminnych, najwięcej osób właśnie na niej się wykłada - przyznaje Maślak.
Obecnie w straży pracuje blisko 60 funkcjonariuszy. Niewykluczone, że do czasu przyjęciach nowych osób, kilku z nich będzie czasowo przesuniętych do patrolu eko.
Zobacz też: Pierwsza na Opolszczyźnie pracownia PET-TK już otwarta
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?