Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ktoś strzelał do gawrona w rejonie placu Róż w Opolu. "Zwierzę stało się żywą tarczą" [ZDJĘCIA]

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Gawron postrzelony w rejonie basenu na pl. Róż w Opolu
Gawron postrzelony w rejonie basenu na pl. Róż w Opolu Facebook - Marta Sash
Wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami dostali zgłoszenie o ptaku uwięzionym na dnie pustej niecki basenu Błękitna Fala na pl. Róż w Opolu. Okazało się, że gawron został postrzelony. Zwierzę przeszło operację, ale jego przyszłość jest niepewna. Sprawa ma być zgłoszona organom ścigania.

Historię gawrona opolski TOZ opublikował w sieci. "Każde zwierzę jest dla nas tak samo ważne, wiec staramy się w miarę naszych możliwości reagować na każde zgłoszenie. Tym razem dotyczyło rannego ptaka, uwięzionego na dnie pustego basenu. Jak pewnie wiecie basen na placu Róż jest od września zamknięty i nie ma do niego dostępu. Nasza wolontariuszka Irena robiła wszystko, aby mu pomóc, tym bardziej, że w takich przypadkach liczy się każda minuta" - relacjonują.

W akcję zaangażowano opolskich strażaków, a także kierowniczkę basenu, która nakarmiła gawrona i we wtorek odwiozła do lecznicy w Nysie. Tam trafił pod opiekę ludzi z Nyskiego Pogotowia Opiekuńczo-Adopcyjnego dla Zwierząt ŁAPA.

Okazało się, że w ciele ptaka jest śrut. - Gawron stał się żywą tarczą strzelniczą. Postrzał miał miejsce kilka dni temu. Kula przeszła na wylot, miażdżąc kość łokciową prawą, następnie lądując nad stawem barkowym prawym - relacjonuje pani Marta z Przychodni Weterynaryjnej Arka, która operowała ptaka.

- Jego stan aktualnie jest dobry. Znakomicie zniósł cały zabieg i przystąpił już do samodzielnego pobierania pokarmu - opisuje.

Mimo tego pani Marta zaznacza, że rokowania są bardzo ostrożne, w kierunku niepomyślnych. - Nie ze względu na złamanie kości łokciowej, a zwichnięcie stawu ramienno-promieniowego. Zwichnięcie zostało nastawione, skrzydło aktualnie jest usztywnione. Za dwa dni zostanie podana dostawowo druga dawka kwasu hialuronowego. Jeśli uda się naprawić skrzydło, ptak na wiosnę powróci na wolność - opisuje.

Pani Marta informuje, że w ostatnim czasie do przychodni trafiały podobne przypadki. - Ostatnim była wrona siwa postrzelona w Nysie. Niestety, ze względu na rozległość ran, nie udało się jej uratować - mówi.

Nie wiemy co napisać. Głupota? Bestialstwo? Brakuje nam cenzuralnego słowa, które by opisywało "istotę gatunku ludzkiego", która to zrobiła. Gawrony są w Polsce pod ochroną, a teraz jest naturalny czas, gdy opuszczają Polskę i lecą dalej. Komu przeszkadzał? - informuje opolski TOZ.

Wolontariusze informują, że sprawa będzie przekazana organom ścigania.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ktoś strzelał do gawrona w rejonie placu Róż w Opolu. "Zwierzę stało się żywą tarczą" [ZDJĘCIA] - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto