Porażka tym bardziej bolesna, że gospodarze ani razu nie prowadzili w tym starciu. Remis był zresztą tylko dwa razy i to przez chwilę. Na samym początku i po 11. minutach gry.
Zaczęło się od kapitalnej dyspozycji w drużynie gości Aleksandra Kryszenia, który w ich trzech pierwszych akcjach zdobył dla nich trzy bramki. Trochę trwało nim grodkowianie się pozbierali, ale gdy w końcu do wyrównania doprowadził Filip Stefani mało kto się spodziewał, że będzie to zaledwie druga, a tym bardziej ostatnia, tego typu sytuacja w tym starciu.
Tym bardziej, że nie upłynęło 300 sekund, a szczypiorniści Stali znowu mieli trzy gole więcej na koncie (8:11). I od tego momentu kontrolowali już przebieg gry, a tuż przed przerwą zwiększyli nawet dystans do pięciu trafień. Duża w tym zasługa Tomasza Gintowta, który tylko w tym okresie zdobył cztery z siedmiu bramek dla przyjezdnych.
Po zmianie stron wydawało się przez moment, że Olimp stać na zniwelowanie start. Tym bardziej, że jego przedstawiciele zaczęli dobrze bronić i niebawem było już tylko 16:18. Płonne to jednak były nadzieje.
Zgasły zupełnie na półmetku drugiej odsłony gdy przyjezdni znowu zbudowali sobie sporą przewagę (20:25), a gdy na osiem minut przed końcem mieli oni siedem goli więcej (22:29), było już jasne, że żadna krzywda im się nie stanie… Przed znacznie wyższą porażką miejscowych uratował Stefani, który w samej końcówce podjął trzy udane próby.
Olimp Grodków - Stal Gorzów Wlkp. 28:33 (14:18)
Olimp: Dytko - Stefani 8, P. Rogaczewski 5, Maciejewski 3, K. Rogaczewski 3, Juros 2, Kolanko 2, Wanzel 2, Hertel 1, Stępień 1, Wiśniowiecki 1.
Nieudana sobota także dla naszych ekip rywalizujących w grupie dolnośląskiej 2 ligi. OSiR-u Komprachcice przegrał u siebie z Dziewiątką Legnica 19:25, a Orlik w Brzegu został rozbity przez Zew Świebodzin 26:38.
W niedzielę natomiast ASPR Zawadzkie gra w Krakowie z AZS-em AGH.
Przypomnijmy, iż panie z Otmętu Krapkowice i TOR-u Dobrzeń Wieli jeszcze na swój premierowy bój w 2 lidze muszą poczekać do 10 lub 11 października. Z kolei elita z Gwardią Opole w ten weekend nie grała.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?