Cel na ten sezon jest jasny. Zespół ma się poważnie włączyć do walki o 1 ligę. Nie będzie to łatwe, bo z czterech grup 2 ligi awans uzyskają tylko dwie drużyny.
- Spokojnie robimy swoje i na razie nie ma sensu zbytnio wybiegać w przyszłość - mówi trener naszego zespołu Grzegorz Silczuk.
Jest on nową postacią w opolskim środowisku siatkarskim, a AZS Opole to też nowy zespół na siatkarskiej mapie Polski. Zgłoszony on został do rozgrywek 2 ligi przed tym sezonem, a stanowią go w większości zawodniczki, które w poprzednim sezonie występowały w SMS-ie LO II Opole.
Z tą drużyną były bliskie wywalczenia awansu, ale ostatecznie się nie udało. Do obecnych rozgrywek SMS LO II nie przystąpił, a większość siatkarek zasiliła nowy klub. Jest też i w drużynie kilka nowych siatkarek z doświadczeniem z wyższych lig i jak się wydaje ta „mieszanka” może wypalić.
Potwierdzają to dotychczasowe wyniki. AZS wygrał dwa nietrudne mecze wyjazdowe, w których pokonał 3:0 Sokół Katowice i 3:2 w ostatnią sobotę Olimpię Jawor. We własnej hali natomiast bez problemów rozprawił się po 3:0 z Częstochowianką Częstochowa i TKS-em Tychy. W tabeli opolanki zajmują 2. miejsce z dorobkiem 11 punktów. Pierwszy jest PLKS Pszczyna (13 pkt), ale ma on rozegrany o jeden mecz więcej.
W sobotę akademiczki powinny dopisać do swojego konta kolejne trzy punkty. Grają bowiem u siebie z Polonią Łaziska, która jest na przedostatnim 10 miejscu w tabeli i ma trzy punkty.
Spotkanie to w hali przy ul. Prószkowskiej (kampus Politechniki) rozpocznie się o godz. 17.00. Warto się wybrać i zobaczyć, jak prezentuje się nasz zespół, bo gra naprawdę miłą dla oka siatkówkę. Wstęp na halę dla kibiców jest bezpłatny.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?