Do tej potyczki Uni przystępowało jako jeden z trzech zespołów (obok Grupy Azoty Akademii Tarnów i Pałacu Bydgoszcz), który po trzech seriach gier nie miał na koncie żadnego zwycięstwa. W miniony piątek (20.10) opolska ekipa, w odróżnieniu do pozostałych dwóch wymienionych, otworzyła natomiast konto punktowe. Pierwsze "oczko" zdobyła jednak po wyjazdowej przegranej 2:3 z ITA Tools Stalą Mielec, co przesadnie nie mogło nikogo cieszyć.
Siatkarki z Kalisza przyjechały do Opola z dorobkiem czterech punktów. Przebieg pierwszego seta zupełnie nie oddawał jednak tego, która z drużyn lepiej rozpoczęła sezon. W nim bowiem niepodzielnie na boisku panowały zawodniczki z Opola. Przede wszystkim znacznie lepiej spisywały się one w zagrywce i to właśnie tym elementem kompletnie rozregulowały poczynania kaliszanek. Serią serwisów popisała się choćby Katarzyna Zaroślińska-Król, a Uni otworzyło mecz pewnym zwycięstwem 25:16.
Początek drugiej partii również ułożył się wybornie dla gospodyń. Wydawało się, że mają wszystko pod kontrolą, bo prowadziły już 10:6. Lecz od tego momentu wszystko zmieniło się o 180 stopni. Do końca seta opolanki zdobyły już zaledwie sześć "oczek". Przyjezdne wróciły do gry w naprawdę efektownym stylu, również triumfując 25:16.
Trzecia odsłona była natomiast najciekawszą w całym spotkaniu. Pierwsza jej część należała do rozpędzonej ekipy z Kalisza, która wygrywała już 14:11. Chwilę później jednak serię pięciu punktów z rzędu zanotowało Uni i wyszło po niej na 20:17. Końcówka była na tyle zacięta, że zwycięzcę wyłoniła dopiero gra na przewagi. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się wynikiem 26:24 dla miejscowych.
W czwartym secie siatkarki z Opola już nieco szybciej opanowały sytuację i przejęły kontrolę nad przebiegiem wydarzeń. Co prawda ich przewaga ani przez moment nie była ogromna, ale jednak to one przed dłuższy czas znajdowały się na prowadzeniu i wygraną 25:22 potwierdziły swoją wyższość w tej konfrontacji.
Uni Opole – Energa MKS Kalisz 3:1 (25:16, 16:25, 26:24, 25:22)
Uni: Bińczycka, Olaya (27 pkt), Orzyłowska (7), Zaroślińska-Król (12), Pamuła (17), Połeć (13), Adamek (libero) oraz Janicka, Kecher.
MKS: Grabka (3), Drużkowska (16), Fedorek (8), Rasińska (5), Mlinar (8), Efimienko-Młotkowska (6), Śliwa (libero) oraz Wawrzyniak, Kuligowska, Cygan, Boskovic (19).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?