Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapitan Regina Mac spoczęła na cmentarzu w Opolu-Półwsi. Znajomi wspominają zmarłą kombatantkę AK-WiN

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
Regina Mac została pochowana na cmentarzu w Opolu-Półwsi.
Regina Mac została pochowana na cmentarzu w Opolu-Półwsi. Marcin Żukowski
W sobotę odbył się pogrzeb kapitan Reginy Mac ps. "Rysia". Była łączniczką AK-WiN na Lubelszczyźnie. Od ponad 70 lat mieszkała na Opolszczyźnie. Zmarłą kombatantkę wspominają jej znajomi.

W sobotę 3 lutego na cmentarzu komunalnym w Opolu-Półwsi pochowano kpt. Reginę Mac ps. „Rysia”. W czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu uczestniczyła w konspiracji niepodległościowej, służyła w 15. pułku piechoty „Wilków” AK-WiN na Lubelszczyźnie. Jako młoda dziewczyna trzykrotnie była aresztowana przez UB, przeszła brutalne śledztwo. W 1950 roku zamieszkała w Grodkowie. Rok później przeniosła się do Opola, gdzie mieszkała do końca życia.

W ostatniej drodze zmarłej kombatantce towarzyszyli najbliżsi z rodziny, ale też grono znajomych. Przez przeszło 26 lat kpt. „Rysia” czynnie angażowała się w życie opolskiej struktury Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Prezes okręgu organizacji Krystyna Ejzerman wspomina Reginę Mac, jako osobę wierną swoim zasadom.

- Kilka lat temu ówczesny prezes wystąpił do urzędu marszałkowskiego o odznaczenie kombatantów odznaką „Zasłużony dla Opolszczyzny”. Było tych wniosków chyba osiem, m.in. była tam propozycja uhonorowania Reginy Mac. Gdy przyszło do wręczenia, pani Renia się nie pojawiła i nie odebrała odznaczenia. Później mi to ładnie wytłumaczyła, powiedziała: „Krysiu, ja jestem żołnierzem, nie społecznikiem. Nie mogę przyjąć takiego odznaczenia”. Zrozumiałam to dopiero niedawno, gdy odsłuchałam archiwalne nagranie uroczystości patriotycznej, gdzie zmarły już prezes i kombatant Krzysztof Werner zaczął prowadzenie uroczystości od słów „Baczność, żołnierze Armii Krajowej!”. Oni byli żołnierzami i tak należało ich traktować. Renia nie oczekiwała medali za działalność społeczną, ale nie została zrozumiana. Niektórzy jeszcze się na nią za to poobrażali. Zawsze potrafiła wytknąć jakiś błąd, z czym nie wszyscy ludzie się godzili. Była odważna i wierna przysiędze wojskowej – wspomina Krystyna Ejzerman.

Regina Mac przez kilka ostatnich lat swojego życia była zaangażowana w działania Stowarzyszenia Odra-Niemen, organizacji zajmującej się m.in. opieką nad kombatantami i ich integracją z młodszymi pokoleniami.

- Pani Regina Mac pojawiła się na jednym z projektów za sprawą naszego oddziału opolskiego. Potem uczestniczyła w corocznych spotkaniach kombatantów nad morzem, jeździła z nami do uzdrowisk. Dla całego naszego środowiska kombatanci są bardzo ważni. Tak też było z panią Reginą. Jej życiorys, chęć podzielenia się tym, co przeszła, opowiedzenie o tym młodym ludziom. Tak się czujemy, jakby odchodził nasz bliski, serdeczny znajomy, który dobrze czuł się w naszym gronie. My z kolei jesteśmy zaszczyceni, że mogliśmy współpracować ze świadkiem historii - tłumaczy Ilona Gosiewska, prezes Stowarzyszenia Odra-Niemen.

Ze zmarłą kombatantką chętnie spotykali się harcerze ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Czasem przyjeżdżali do Opola z odległych zakątków województwa, aby wysłuchać opowieści świadka historii. Liczne grono druhen i druhów uczestniczyło w pogrzebie.

- Gdy jakiś czas temu jechałam do pani Reginy, w głowie krążyło mi jedno pytanie: czy to, co robię, ma jeszcze sens. Po spędzeniu z nią czasu, gdy opowiedziała mi swoją historię, stała się dla mnie autorytetem, osobą, którą warto naśladować w swym życiu. Żałuję że nie mogłam się z nią spotkać jeszcze raz, jak to było planowane - mówi druhna Laura z 7. Głuchołaskiej Drużyny Harcerek „Przełęcz”.

Regina Mac zmarła w poniedziałek 29 stycznia. Została pochowana w grobowcu rodzinnym: sektor: 7U, rząd: 8, Numer: 5, 6, 7 na starym cmentarzu w Opolu-Półwsi

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto