Za najpiękniejszą opolankę 2002 roku jurorzy uznali 19-letnią Magdalenę Jaworską z Nysy. Werdykt ten był sporym zaskoczeniem zarówno dla publiczności jak i dla kandydatek, które typowały zupełnie inne osoby. Jedno jest pewne, Nysa jest wylęgarnią missek. Ubiegłoroczna I wicemiss Opolszczyzny, Bożena Kraińska która znalazła się w ogólnopolskim finale wyborów, pochodzi właśnie z Nysy. Mieszkankami tego miasta są również dwie dziewczyny, które w tym roku otrzymały zielone karty, czyli prawo uczestnictwa w kolejnych eliminacjach.
W finale, który odbył się w sali koncertowej Filharmonii Opolskiej, o palmę pierwszeństwa walczyło 21 mieszkanek województwa, które w powiatowych eliminacjach, pokonały swoje rywalki. Kandydatki prezentowały się w kilku odsłonach. Dziewczynom mimo wielkiego zapału i gorących rytmów (jeden układ prezentowały w rytm muzyki z filmu "Matrix"), nie udało się specjalnie rozgrzać opolskiej publiczności. O dziwo - wyjście w strojach kąpielowych, które było mocno komentowane w powiatowych rozgrywkach, w Opolu nie spowodowało wielkiego poruszenia. Jedynie jeden pan musiał się ewakuować do pobliskiego baru i zażyć jak to określił zimnego piwa, dla ostudzenia emocji.
Już kilka godzin przed wyborami za kulisami trwały przygotowania. Dziewczyny do ostatniej chwili ćwiczyły układy i wyjścia. Najbardziej obawiały się wyjścia w strojach indywidualnych, gdyż wówczas pojawiały się na scenie pojedynczo, w wybranych przez siebie kreacjach. Tego dnia na deskach filharmonii pojawiła się pielęgniarka, gimnastyczka, olśniewająca Szeherezada i cała plejada dziewczyn w strojach które można było interpretować zgodnie z własnym wyobrażeniem.
W dniu wyborów od samego dnia nad kandydatkami czuwały profesjonalne fryzjerki, a przed godziną zero pojawiły się też dwie wizażystki.
- Boje się, że nie zdążą mnie pomalować, a sama nie bardzo potrafię - martwiła się 18-letnia Aneta Szkudlarek z Brzegu, która przyznała się, że przed wyborami była u kosmetyczki i w solarium. Jadła też mniej słodyczy, natomiast nie stosowała żadnej restrykcyjnej diety.
Aneta stwierdziła, że występ w fiharmonii traktuje jak zabawę, bardziej stremowana była przed pierwszym występem w rodzinnym mieście.
- Najgorsze byłoby, gdybym się potknęła - wyznała Iza Jastrzębska z Nysy, która zakwalifikowała się do dalszych eliminacji - jednak do wyborów podchodzę na luzie i traktuję to jak zabawę.
Jednak chyba nie wszyscy do wyborów podchodzili na luzie. O ile niektóre dziewczyny swoje kreacje wieczorowe wypożyczały z zaprzyjaźnionych sklepów lub od koleżanek, to zwyciężczyni Magdalena Jaworska swoją suknię przywiozła aż z Paryża. Przez cały czas również za kulisami towarzyszyła jej mama, Bogumiła Jaworska, która do ostatniej chwili czuwała nad przygotowaniami. Okazało się, że czas i pieniądze zainwestowane w wybory, przyniosły rezultaty.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?